W pogoni za idealną sylwetką i chęcią "poprawiania" swojego ciała niektóre kobiety gotowe są na wiele. Wie coś o tym trenerka Christina Roulund, której zamarzyły się większe piersi. Zapewne zaobserwowała, że niektóre celebrytki, ale także zwykłe kobiety z całego świata, dość chętnie robią sobie operacje powiększenia biustu, więc także i ona się na nią zdecydowała.
Zmiana była spora - z rozmiaru A na rozmiar D. Wydawało się, że zabieg, wykonany w 2006 roku, udał się i z Chrisitiną jest wszystko w porządku. Do czasu...
Kiedy pięć lat później urodziła swojego pierwszego syna, zaczęło się z nią dziać coś niepokojącego. Wzmożone wypadanie włosów, wysypki niewiadomego pochodzenia, spadki energii. Początkowo sądziła, że to wszystko przez natłok nowych obowiązków. Lecz problemy zdrowotne utrzymywały się latami...
W 2014 roku, gdy wyczuła opuchnięte i powiększone węzły chłonne pod pachą, zaczęła konsultować się z różnymi lekarzami, lecz długo żaden z nich nie mógł zdiagnozować, co jej jest. A sytuacja stawała się dramatyczna. Do wcześniejszych objawów doszły jeszcze lęki, mgła mózgowa i kłopoty ze wzrokiem.
W 2017 roku pojawiły się także bóle biodra oraz duszności. "Wszystkie badania wychodziły w porządku, a ja dosłownie czułam, jakbym umierała. Czułam się beznadziejnie, zagubiona i niepewna swojej przyszłości" - stwierdza Roulund cytowana przez "Daily Mail".
W końcu, podczas oglądania programu telewizyjnego o implantach, zorientowała się, że to wszystko przez silikony w jej piersiach. "Gdybym wiedziała, że implanty piersi mogą wyrządzić takie psychiczne i mentalne szkody, nigdy bym się na nie nie zdecydowała" - oznajmia teraz.
Chce opowiadać swoją historię, by przestrzec kobiety z całego świata, które rozważają operację piersi lub które już po niej są. "W implantach solnych i silikonowych znajduje się ponad 40 różnych toksyn. Implanty piersi to dwa ogromne, obce, toksyczne przedmioty wewnątrz ciała, tuż nad sercem i płucami. Od pierwszego dnia mobilizują twój organizm do wytężonej pracy, bo są obcymi najeźdźcami" - mówi Christina.




***
Zobacz więcej materiałów:








