Reklama
Reklama

Cezary Pazura: Plotki o żonie Edycie okazały się prawdą. Sąsiedzi Pazurów aż przystawali pod ich domem!

Cezary Pazura (60 l.) postanowił zwierzyć się jednemu z tabloidów na temat swojej sporo młodszej żony Edyty. Aktor postanowił wyjawić, jak naprawdę wygląda domowe życie z jego ukochaną. "Będę szczery" - obiecuje gwiazdor i faktycznie słowa dotrzymał. Oto co dzieje się za zamkniętymi drzwiami domu Pazurów...

Edyta i Cezary Pazurowie poznali się w 2007 roku w pociągu relacji Kraków-Warszawa.
Ona była wówczas 19-letnią studentką, a on słynnym aktorem po przejściach. Między nimi od razu 

W wagonie WARS-u dosięgła ich strzała Amora, a potem wszystko potoczyło się bardzo szybko. Choć początkowo złośliwi nie dawali im zbyt wielkich szans, oni do dzisiaj są razem, doczekali się potomstwa i razem idą przez życie. 

Edyta wspiera męża i nie tylko zajmuje się domem, ale i dba o rozwój jego kariery. 34-latka ma więc na głowie sporo. Jak jednak zapewnia Cezary, żona nie narzeka, choć rzadko może liczyć na jego pomoc w domu, bo ciągle go nie ma...

Reklama

"Będę szczery, dom jest na głowie żony. Ja jestem często poza domem na planie albo gdzieś na wyjeździe, więc wszystko spada na jej barki" - wyznaje w "Fakcie" Cezary.

Zaraz dodał, że Edyta "ze wszystkim sobie świetnie radzi". Jest nie tylko świetną matką, ale i gospodynią domową i ogrodniczką, czym ponoć imponuje także sąsiadom, którzy aż przystają, by pozachwycać się ich ogrodem...

Sąsiedzi Pazurów aż przystawali pod ich domem

"Edytka ze wszystkim sobie świetnie radzi. Mamy też piękny ogród. Nie ma osoby, która by się nie zatrzymała, przechodząc obok naszego domu. Ogród to jest oczko w głowie mojej żony" - zapewnia.

Dodał też, że żona jest mistrzynią planowania, więc po uporaniu się z domowymi obowiązkami ma jeszcze czas dla siebie. Edyta jednak ponoć wcale nie poświęca go na salony kosmetyczne czy odwiedziny w SPA. 

Pazura o żonie: Takich dziewczyn jest coraz mniej

Ambitna Pazurowa każdą wolną chwilę ma bowiem przeznaczać na naukę, samorozwój i pracę...Nic więc dziwnego, że aktor wręcz nie może się jej nachwalić. Do dziś zapewne dziękuje Bogu, że trafili na siebie w pociągu PKP.

"Takich dziewczyn jak ona jest coraz mniej. Edyta wprowadziła w moje życie ocean spokoju. Nie ma w nim sztormów. Mam ciszę w duszy. Nie wywyższa się, nie ściga, pomaga. I zawsze możesz na niej polegać" - komplementuje ukochaną.

Zobacz też:

Edyta Pazura przekazała wieści z małżeńskich wakacji w USA!

Pazura przeżyła chwile grozy na lotnisku w USA

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Cezary Pazura | Edyta Pazura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama