Były mąż Britney Spears, Kevin Federline, podzielił się swoimi przemyśleniami na temat kontrowersyjnej wypowiedzi piosenkarki po tym, jak po raz pierwszy przemawiała na temat kurateli ojca. Wyznał szczerze, co uważa na ten temat.
Były mąż Britney Spears wydał oświadczenie
Warto dodać, 39-letnia gwiazda popu ma dwoje dzieci z Kevinem - syna Sean (15 lat) i Jaydena (14 lat). Britney i Kevin byli małżeństwem w latach 2004-2007. Tuż po ich rozstaniu powstało wiele spekulacji na temat stanu psychicznego gwiazdy. Podczas kompletnego załamania ogoliła sobie głowę i wykonała kilka nieprzemyślanych tatuaży. Po tym szybko zaczęła tracić kontrolę nad swoim życiem. Została pozbawiona opieki nad dwojgiem synów, ubezwłasnowolniona i poddana kurateli ojca, Jamie Spearsa.
Kevin po szczerym wyznaniu Britney, która powiedziała, że ma dosyć opieki ojca, wyznał, że pragnie aby jego była żona była szczęśliwa i zdrowa. Z portalem E! Wiadomości rozmawiał także prawnik Kevina, Mark Vincent Kaplan. Wyznał, że były mąż wspiera ją w decyzji.
Nie ma znaczenia, jak pozytywny wpływ miała kuratela ojca, jeśli ma on szkodliwy wpływ na jej stan umysłu. Dlatego wspiera ją, by miała jak najlepsze środowisko do życia, a dzieci mogły odwiedzać swoją matkę - powiedział adwokat.
Britney jest pod kuratelą ojca od 2008 roku, gdy jej dwaj synowie byli jeszcze małymi dziećmi.
Przypomnijmy, że parę dni temu Britney zdecydowała się szczerze powiedzieć, jak czuje się pod ciągłą opieką ojca.
Skłamałam całemu światu, że jest w porządku i jestem szczęśliwa. Nie jestem szczęśliwa, nie mogę spać, mam depresję, płaczę każdego dnia. Jestem w szoku. Jestem straumatyzowana. Jestem tak wściekła, że to szalone. Nie chciałam wcześniej mówić o tym publicznie, bo myślałam, że ludzie będą się ze mnie śmiać i twierdzić, że kłamię, bo przecież jestem Britney Spears która ma wszystko - powiedziała.


Sam Asghari wspiera Britney w walce o wolność i trzecią ciążę








