Sam Asghari wspiera Britney w walce o wolność i trzecią ciążę

Bsitney Spears i Sam Asghari, fot. https://www.instagram.com/samasghari/
Bsitney Spears i Sam Asghari, fot. https://www.instagram.com/samasghari/Instagram
Lit jest bardzo silnym lekiem i zupełnie innym niż ten, na którym wcześniej byłam. Jeśli przyjmuje się go zbyt dużo, może doprowadzić do upośledzenia psychicznego. Czułam się pijana. Nie mogłam nawet bronić się sama.
Nie jestem szczęśliwa, nie mogę spać. Jestem wściekła, to, co się dzieje, to szaleństwo. Mam depresję. Ojciec uwielbia kontrolę, jaką ma, dzięki czemu może mnie krzywdzić. Pracuję po siedem dni w tygodniu. Nie mam karty kredytowej, gotówki ani paszportu. Wszystko, czego dziś chcę, to dostać moje pieniądze i żeby to wszystko raz na zawsze się skończyło. Chcę tylko odzyskać swoje życie.

Sam Asghari wspiera Britney

Ma dość bycia wykorzystywaną. Powiedziała, że ona zarabia pieniądze, z których nie dostaje ani centa, a wszyscy wokół są na jej liście płac.
Moim zdaniem Jamie Spears to totalny dupek. Nie będę się wdawał w szczegóły, bo zawsze szanowałem prywatność, tylko chciałem dodać, że nie przyjechałem do tego kraju, w którym panuje wolność słowa, aby nie móc wyrazić swojej opinii. Jestem jedną z niewielu osób, które mogą towarzyszyć Britney bez obecności przyzwoitki. Chcę, żeby w końcu była wolna od kurateli ojca.
Sam Asghari, fot. https://www.instagram.com/samasghari/
Sam Asghari, fot. https://www.instagram.com/samasghari/Instagram
Doda - nieznane fakty - studiowała i mieszkała w Izraelu!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?