Był do szaleństwa zakochany w Edycie, a teraz? Oto prawda o związku Kubicy

Robert Kubica i jego WRT wygrali 8h Bahrajn. W ten sposób belgijski zespół, którego liderem jest sportowiec, zdobył tytuł w długodystansowych mistrzostwach świata w klasie LMP2. 38-latek nie kryje dumy, a gratulacje spływają z całego świata.

Warto przypomnieć, że Robert pokonał wiele przeciwności, by znaleźć się w tym miejscu. 12 lat temu przeżył wypadek podczas rajdu Ronde di Andora, który całkowicie zmienił życie i karierę sportowca.

"Ogólne obrażenia były poważne i znajdował się w stanie krytycznym, zagrażającym życiu. Kiedy dotarłem na miejsce, sytuacja się ustabilizowała i podjęliśmy próbę ratowania ręki. Operacja była niezwykle skomplikowana, zaryzykowaliśmy i wszystko się udało" - komentował jego sytuację Igor Rossello, doktor, który zajmował się Polakiem.

Po tym wydarzeniu, które było ogromnym zagrożeniem dla jego kariery, Kubica wrócił do pełni sił i jak widać, sięgnął po szczyt... Czy w jego zmaganiach wspiera go ukochana? Choć bardzo dobrze chroni swoją prywatność, Robert kilka razy uchylił rąbka tajemnicy.

Robert lata temu poznał Edytę, w której zakochał się niemal od pierwszego wejrzenia. Kierowca zdecydował się nawet poprosić ją o rękę.

Ostatni raz powrócił do tematu wybranki w 2020 roku, w rozmowie z dziennikarką Radia Zet, Beatą Lubecką. Prowadząca dopytała go, czy nadal jego partnerką jest ta sama kobieta.

"Nie. Inna od dłuższego czasu" - wyznał szczerze sportowiec.

Następnie kierowca został zapytany, czy założył już rodzinę. Przy okazji wyjawił, czy udało mu się stanąć na ślubnym kobiercu.

"Ja żony nie widziałem ani swojej, ani swoich dzieci. Myślę jednak, że kiedyś się to stanie. Chciałbym, jeśli miałbym dzieci swoje, móc im dedykować czas. Teraz jednak nie mam tego czasu i nie mógłbym go w taki sposób poświęcić" - powiedział Robert Kubica.

W trakcie tego wywiadu dodał, że ma nową narzeczoną, której imienia jednak nie zdradził.

O swoich planach co do założenia rodziny, a raczej podejściu do wychowywania potencjalnych pociech wypowiedział się ponownie tylko raz - w rozmowie ze sport.pl. Sportowiec podczas wywiadu został zapytany o to, czy gdyby posiadał potomstwo, to chciałby, aby poszło w sporty wyścigowe.

"To zależy. Na pewno, gdybym miał 12-letnie dziecko, to bym nie mówił mu, żeby sobie napisało na Instagramie "future F1 driver". Albo nie rozmawiał o budżecie, jaki jest potrzebny na starty i nie mówił przy nim do sponsorów i dziennikarzy, że to jest nowy Kubica. Według mnie tak się nie powinno robić" - zapewnił Robert Kubica.

To, czy sportowiec swoje plany przerodził już w czyn, na ten moment nie jest pewne. Choć publikuje wiele zdjęć w mediach społecznościowych, unika tematu rodziny. Jego publikacje skupiają się wyłącznie na sportowych osiągnięciach.

Czytaj też:

Te gwiazdy nie mają matury. Na liście zaskakujące nazwiska

Kubacki pilnie ogłosił takie wieści. Żona Marta oficjalnie potwierdziła. Poruszenie na całą Polskę

Marta Kubacka zadała ważne pytanie. Fani nie mają problemu z interpretacją odpowiedzi