Bruce Willis pokazał się pierwszy raz od diagnozy. Jak dziś wygląda gwiazdor?
W zeszłym tygodniu media na całym świecie zaskoczyła wieść o chorobie Bruca Willisa. Słynny aktor wycofuje się z show-biznesu, ponieważ cierpi na afazję, czyli w dużym uproszczeniu - chorobę, która upośledza zdolność rozumienia i tworzenia wypowiedzi, na skutek uszkodzenia mózgu.
Bruce od lat 90. należał do czołówki gwiazd Hollywood, a na swoim koncie ma niezliczone role filmowe, w tym udział w takich kultowych produkcjach jak "Pulp Fiction", czy "Szklana pułapka". W ostatnim czasie jednak aktor występował raczej w mniej skomplikowanych filmach akcji, gdzie próżno było szukać jego talentu. Z tego też powodu w tym roku został "uhonorowany" osobną kategorią podczas rozdania Złotych Malin, czyli antynagród dla najgorszych występów filmowych. Chwilę po przyznaniu wstydliwych statuetek rodzina aktora ujawniła, że Bruce Willis cierpi na afazję.
Jako rodzina chcieliśmy się podzielić informacją, że nasz ukochany Bruce ma problemy ze zdrowiem i niedawno zdiagnozowano u niego afazję, która wpływa na jego zdolności poznawcze. (...) To naprawdę trudny czas dla naszej rodziny i jesteśmy bardzo wdzięczni za waszą nieustającą miłość, współczucie oraz wsparcie...
Szczegóły na temat stanu zdrowia gwiazdora nie są znane, jednak jego żona 43-letnia Emma Heming Willis ostatnio postanowiła podzielić się z fanami męża uroczymi zdjęciami z rodzinnej wycieczki. Emma i Bruce pozują na tle dzikiej przyrody, a zdjęcie wykonała ich córka - 10-letnia Mabel Ray Willis. Wygląda na to, że aktorska emerytura służy gwiazdorowi, bo na fotkach, mimo choroby, wygląda bardzo dobrze.
Emma jest drugą żoną aktora, para wychowuje razem dwoje dzieci, a ich rodzinne fotki często publikuje na swoich social mediach. Bruce Willis wcześniej był związany z aktorką Demi Moore, z którą doczekał się trójki pociech.
Zobacz też:
Bruce Willis nie pamięta tekstu. To koniec kariery legendy kina akcji
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!
Prezydent Andrzej Duda w Londynie. Spotkanie z Borisem Johnsonem











