Reklama
Reklama

Britney Spears wpadła w szał podczas randki z mężem. Musiał uciekać z restauracji!

O tym, że ze zdrowiem psychicznym Britney Spears (41 l.) nie jest najlepiej, mówi się w mediach już od kilku miesięcy. Teraz sieć obiegło kolejne nagranie, które zdaje się potwierdzać teorię, według której piosenkarka nie za dobrze radzi sobie po tym, jak udało jej się wygrać sprawę w sądzie i wyjść spod kurateli ojca. Fani są mocno zaniepokojeni.


Britney Spears niepokoi fanów swoim zachowaniem

Jeszcze niedawno wydawało się, że Britney Spears stanęła na własne nogi i ma szansę w końcu sama pokierować swoim życiem oraz osiągnąć upragnione szczęście. Dziś okazuje się, że gwiazda może mieć poważne problemy ze zdrowiem psychicznym. To nie pierwszy raz, gdy jej zachowanie znacznie odbiega od normy i niepokoi liczne grono wielbicieli

Początek ubiegłego roku rozpoczął się dla artystki pasmem sukcesów. Wokalistka po 13 latach życia pod kuratelą ojca, decyzją sądu nareszcie odzyskała wolność. Do tego czasu Britney była całkowicie ubezwłasnowolniona - ojciec gwiazdy kontrolował każdy aspekt jej życia: decydował o finansach, życiu prywatnym, a nawet antykoncepcji. Optymizmem napawał też fakt, że autorka hitu "Oops... I Did It Again" (posłuchaj!) zakochała się i wzięła ślub z Samem Asgharim.

Reklama

Kiedy wokalistce udało się wygrać sprawę w sądzie i znaleźć drugą połówkę, wielbiciele odetchnęli z ulgą i oczekiwali na powrót Britney sprzed lat. Niestety popularna artystka przestała przypominać samą siebie. Popularna piosenkarka regularnie od wielu miesięcy publikuje w social mediach kolejne rozbierane fotki, które przekraczają granice dobrego smaku.

Britney Spears zrobiła scenę w restauracji

Wygląda na to, że z tego powodu czekają 40-latkę nieprzyjemne konsekwencje. Jak podają amerykańskie media, w wyniku ciągłego wrzucania przez Britney do sieci nieprzyzwoitych fotografii, jej małżeństwo z Samem Asgharim wisi na włosku. Para przechodzi ponoć poważny kryzys i bardzo prawdopodobne, że cała afera zakończy się rozwodem.

Jakby tego było mało, w sieci pojawiło się szokujące nagranie, na którym widzimy, jak Britney Spears podczas pobytu w jednej z kalifornijskich restauracji odgrywa dantejskie sceny. Księżniczka pop widząc, że któryś z gości lokalu zaczyna robić jej zdjęcia, wpada w szał. Zaczyna krzyczeć, wydawać z siebie nieartykułowane dźwięki i zasłaniać sobie twarz kartą dań.

Serwis TMZ opublikował krótki filmik przedstawiający zachowanie piosenkarki.

Wieczór skończył się tym, że zakłopotany Sam Asghari w popłochu opuścił lokal, chwilę później dołączyła do niego piosenkarki i ochroniarz, który po paru minutach musiał jednak wrócić do restauracji, by uregulować rachunek. Fani są niezwykle zaniepokojeni zdrowiem psychicznym piosenkarki.

"Biedna dziewczyna, ona potrzebuje pomocy" - napisał jeden z internautów.

"Czy ktoś mógłby pomóc tej kobiecie?" - czytamy w komentarzu pod nagraniem.

Przypomnijmy, że to nie pierwsza taka sytuacja. Podobna scena miała miejsce parę tygodni temu, podczas wizyty Britney w jednym z amerykańskich fast-foodów. Czy uwolnienie się spod kurateli ojca rzeczywiście wyjdzie wokalistce na dobre?

Zobacz też:

Britney Spears się rozwodzi?! Prasa donosi: "Nie czuje miłości do męża"

Śluby zagranicznych gwiazd 2022 roku. Lopez, Affleck, Spears, Kardashian i Beckham

Jamie Spears o kurateli nad Britney Spears: "Nie wiem, czy by żyła"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Britney Spears | Sam Asghari
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy