Brat Durczoka przemawiał na pogrzebie. Ale to słowa przyjaciela łamią serce

Oprac.: Julka Mijał

Pogrzeb Kamila Durczoka
Pogrzeb Kamila DurczokaEast News

Kamil Durczok: ostatnie pożegnanie

Gdzieś przeczytałem, że czasem człowiek musi umrzeć, aby dowiedzieć się, jak wielu miał przyjaciół, których brakowało w biedzie. Nic nie zmieni mojego przekonania i pewności, że byłeś dobrym człowiekiem. Zawsze mogłem na ciebie liczyć i wiem, że wskoczyłbyś dla mnie w ogień i wzajemnie. Pewnie chciałbyś powiedzieć naszej mamie jeszcze raz, że ją kochasz. Pewnie chciałbyś jej też podziękować, że o ciebie dbała. Ale wiedz, że martwiła się o ciebie, była z ciebie dumna. Kiedy miałeś kłopoty, nie spała po nocy
mówił brat Kamila Durczoka
Wszedłeś na Olimp, a bogowie tego nie lubią. Wszedłeś bardzo wysoko. Czuliśmy się, jakbyśmy to my wchodzili na ten Olimp. A potem, kiedy spadałeś, większość z nas była z Tobą. Bolało nas to okropnie
powiedział przyjaciel Kamila Durczoka
Tego nie robi się psu, tego nie robi się rodzinie, przyjaciołom, bezdomnym, którzy czekali, aż zrobisz im i podasz posiłek. Pacz tam jako (przyp. red. To wyrażenie z gwary śląskiej. Oznacza "trzymaj się")
powiedział Neinert
Kamil Durczok
Kamil DurczokKFP/REPORTEREast News
Pogrzeb Kamila Durczoka
Pogrzeb Kamila DurczokaTadeusz Wypych/REPORTEREast News
Kamil Durczok o Fundacji "Wolne Miejsca" materiał zewnętrzny
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?