Bradley Cooper szczerze o uzależnieniu
O cieniach swojego życia Bradley Cooper opowiedział bez ogródek w podcaście "SmartLess" Jasona Batemana, Willa Arnetta i Seana Hayesa. Okazuje się, że niedługo po rozpoczęciu swojej kariery Bradley uzależnił się od narkotyków. To właśnie dlatego usunięto go z obsady serialu "Agentka o stu twarzach" już po drugim sezonie.
Byłem tak pogubiony, że uzależniłem się od kokainy
Po latach aktor wspomina ten czas z żalem, oceniając go otwarcie jako "stracone lata".
Byłem pogrążony w depresji. Dopiero gdy wyszedł "Kac Vegas", gdy miałem 36 lat, pozbierałem się w życiu. Wszystko złe wydarzyło się przed tym, jak dotknęła mnie prawdziwa popularność
Bradley Cooper chciał odebrać sobie życie?
Chociaż teraz Cooper jest jednym z najchętniej zatrudnianych aktorów Hollywood i ma za sobą role w produkcjach t.j . "Narodziny gwiazdy", "American Hustle" oraz "Zaułek koszmarów", jego życie było dosyć dramatyczne. Gdy był pod wpływem kokainy robił zadziwiające rzeczy i o mało nie odebrał sobie przy tym życia. W związku z urazami, jakie odnosił, często lądował w szpitalach. Czuł się wyobcowany i nie był w stanie otworzyć się na innych.
Na jednej z imprez umyślnie uderzyłem głową o betonową podłogę, krzycząc, jaki jestem twardy. Podniosłem się, a krew ciekła mi po twarzy. I zrobiłem to drugi raz. Spędziłem całą noc w szpitalu, czekając, aż mnie pozszywają. Martwiłem się, co ludzie o mnie powiedzą i czy przeżyję kolejny dzień. Zawsze czułem się jak wyrzutek. Byłem zamknięty w swojej głowie. Zrozumiałem, że nie wykorzystuję swojego potencjału i to mnie przeraziło do kości. Wiedziałem, że zmarnuję tak sobie życie, naprawdę je zmarnuję
Dobrze, że Bradley poszedł po rozum do głowy, bo bez niego świat kina byłby wyjątkowo pusty.
Zobacz też:
Krzysztof Hołowczyc znalazł sposób na drogą benzynę. Mówi, jak tankować taniej
Michał Szpak zrobił coming out i... się wycofał. Fani komentują: "Co za szopa. I tak wszyscy wiedzą"
Kourtney Kardashian pokazała się bez makijażu. Wygląda inaczej niż na Instagramie?
Zełenski komentuje spotkanie z przywódcami. "Usłyszałem fundamentalną rzecz"