Smutne wieści napływają ze Stanów Zjednoczonych. Zmarł Bob Saget, którego publiczność pokochała za rolę Danny’ego Tannera w kultowym serialu "Pełna Chata".
Komik na scenie zadebiutował już w wieku 17 lat i jak podkreślał "The Hollywood Reporter", był jednym z najważniejszych przedstawicieli w historii amerykańskiego stand-upu.Mężczyzna został znaleziony martwy w niedzielę, w swoim pokoju hotelowym. Przyczyna śmierci nie jest znana, jednakże amerykańskie media donoszą, że wykluczony został udział osób trzecich, a funkcjonariusze nie znaleźli na miejscu śladów napaści ani używania narkotyków.
Jesteśmy zdruzgotani, przekazując informację, że nasz ukochany Bob dzisiaj odszedł. Był dla nas całym światem, chcemy Wam przekazać, że kochał swoich fanów, występować na żywo i śmiechem rozpromieniać życie innych ludzi - napisali bliscy Sageta w oświadczeniu.
Aktor jeszcze kilka godzin przed śmiercią opublikował swoje zdjęcie na Twitterze, gdzie dzielił się wrażeniami po występie w Jacksonville na Florydzie.Saget o 2018 roku był mężem Kelly Rizzo, a w latach 1982-1997 jego małżonką była Sherri Kramer. Artysta osierocił trzy córki.
Zobacz też:Sidney Poitier nie żyje. Był pierwszym Afroamerykaninem, który zdobył Oscara!Dramat Sinead O'Connor. Nie żyje jej syn!Zyskały sławę w młodym wieku. Co teraz robią siostry Olsen?













