Blanka Lipińska zyskała popularności dzięki powieści "365 dni", która szybko została potem zekranizowana (sprawdź!). Choć wiele osób krytykowała film Lipińskiej, celebrytka szczyciła się tym, że stał się popularnym. W końcu został on nominowany do Złotych Malin (najgorszego filmu) i to aż w siedmiu kategoriach. Co więcej, ogromnym sukcesem dla pisarki był fakt, że film wykupił Netflix, który zareklamował produkcję w wielu państwach. Teraz okazuje się, że Lipińska straciła prawa do drugiej i trzeciej części.
Blanka Lipińska nie ma kontroli nad filmem 365 dni
Gdy kręcono pierwszą część przygód Laury i Massimo, Lipińska informowała fanów na bieżąco, co rusz ukazując ujęcia z planu. Jednak z czasem to się zmieniło. Fanów zastanawiał fakt, czemu nagle na profilu celebrytki na próżno szukać informacji o nowych częściach filmu. W końcu ciekawscy internauci zapytali Blanki, co się dzieje z drugą i trzecią częścią. Okazuje się, że Blanka Lipińska "sprzedała" film i teram pełną kontrolę ma Netflix.
Bo to już nie jest "mój" film, to film Netflixa. Nie jestem upoważniona do udzielania informacji na ten temat

Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie: https://www.instagram.com/pomponik.pl/











