Blanka Lipińska uwielbia polecać swoim fanom wszystko to, co - jej zdaniem - dobre. Jeśli podobały jej się wakacje, to chętnie zdradza, ile ją kosztowały, gdzie warto nocować itp., a gdy coś jej nie pasuje, otwarcie to krytykuje. Tę szczerość bardzo cenią jej obserwujący, których zgromadziła na Instagramie aż 898 tys.
Blanka Lipińska poleca "dziwne" masło
Blanka Lipińska lubi zaszaleć w kuchni i przygotować pyszną, niskokaloryczną i zdrową potrawę, która w codziennej diecie sprawdzi się wyśmienicie. Ostatnio pokazała, czego używa do smażenia swoich posiłków. To wyjątkowe masło, które rzekomo nie posiada kalorii, jednak smakuje dokładnie tak samo jak zawierający tłuszcz odpowiednik.
Podsmażam sobie go na maśle zero kalorii. Bardzo dobre masło. Smakuje identycznie. Nie ma żadnych wartości. W ogóle ma zero wszystkiego. Nie wiem, co to jest, ale mnie to nie obchodzi. Smakuje jak masło
Dietetyk odarł Lipińską ze złudzeń
Marcin Jackowiak, który jest zawodowym dietetykiem, postanowił stworzyć post pt. "Dietetyka w wydaniu celebrytów", w którym ocenił rekomendowane przez pisarkę produkty spożywcze. Podkreślił, że celebrytka nie ma odpowiedniej wiedzy, by móc wypowiadać się na temat żywienia.
Co o tym sądzicie? To nie atak, ale prośba @blanka_lipinska. Rozpoznawalność i "zasięg" oprócz przywilejów niesie za sobą dużą odpowiedzialność społeczną, a bycie celebrytą nie sprawia, że jest się jednocześnie ekspertem od wszystkiego
Dietetyk obalił w swoim wideo mit o produktach tłuszczowych, które nie posiadają kalorii. Jest to po prostu niemożliwe, a producent wprowadza wszystkich w błąd?
Nie chodzi tutaj o tę konkretną sytuację, producent rzeczywiście opisuje produkt w ten sposób, że można pomyśleć, iż ma 0 kcal, chociaż jest to bardzo nielogiczne i ktoś z PODSTAWOWĄ wiedzą żywieniową musi to wiedzieć
Jackowiak zdziwił się też, że Blanka Lipińska chce brać na siebie odpowiedzialność za polecanie jedzenia, o którym właściwie nie ma pojęcia, ponieważ wychodzi ponad jej kompetencje.
A skoro Pani nie posiada takiej PODSTAWOWEJ wiedzy żywieniowej to dlaczego bierze odpowiedzialność i wypowiada się tak śmiało na bardziej skomplikowane tematy dietetyczne. Nie śledzę @blanka_lipinska , ale co jakiś czas widzę aferę z jej udziałem na temat, w którym to ja czuje się swobodnie i tym razem postanowiłem zabrać głos

Blanka Lipińska wyjaśniła sprawę masła
Nagranie dietetyka dotarło do głównej zainteresowanej. Autorka bestsellera "365 dni" nie zamiotła sprawy pod dywan, a odważnie odpowiedziała na zarzuty, przyznając się do popełnionego błędu.
Właśnie uświadomiono mnie, że zostałam oszukana, ponieważ ten produkt, który wszędzie ma napisane "zero" i jest w zakładce sklepu z żywnością "zero", i nigdzie nie ma innej tabeli kalorycznej niż ta, która pokazuje wszędzie "zero", że to jest oszustwo. Bo tu jest napisane, drobnym druczkiem: "wartość kaloryczna na jedno użycie, 1/3 sekundy"
Kobieta zastanawiała się, dlaczego na maśle nie została umieszczona tabela kaloryczna. Zaczęła wątpić, czy jest to jeden z warunków, które powinien spełniać produkt spożywczy trafiający na sklepowe półki. Zdradziła się również z tym, że tak naprawdę nie wie, z czego jest zrobione "pozbawione kalorii" masło.
Czy w tym kraju, jakim jest Polska, nie ma obowiązku wrzucania tabeli kalorycznej? Postanowiłam zedrzeć i dupa. Pomyślałam, że pod spodem będzie napisane. Wiecie co, żadnych innych wartości kalorycznych tu nie ma. Dlatego zastanawiałam się, z czego to jest zrobione, że jest tłuszczem, a ma wartości "zero"
Po wypowiedzeniu tych słów, Lipińska podsumowała swój wywód obietnicą, że już nie tknie wspomnianego wcześniej masła.
Muszę zaniechać używania tego, chociaż jest mi bardzo przykro, bo to naprawdę miało smak masła
Zobacz też:
Sandra Kubicka nie jest fanką Lipińskiej: ""365 dni" nie jest priorytetem"
Blanka Lipińska ostrzega na Instagramie. Wykorzystano jej wizerunek


![Wiśniewski ostro o Martyniuku. Mówi o konsekwencjach [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LSVO3WR5EMYY0-C401.webp)





