O Georginie Rodriguez po raz pierwszy usłyszeliśmy sześć lat temu, gdy wyszło na jaw, że jest nową miłością Cristiano Ronaldo. Wcześniej była zupełnie nikomu nieznana. Jak się okazało, piłkarz zwrócił na nią uwagę w sklepie Gucci, w którym pracowała. Dorabiała sobie również jako fotomodelka, jednak to nie przyniosło jej sławy.
U boku jednego z najlepszych piłkarzy świata zdobyła nie tylko popularność, ale znacząco podniósł się także komfort jej życia. W dokumencie na jej temat, który można obejrzeć na Netflixie, wyznała, że początkowo nie mogła się odnaleźć w jego otoczeniu. Gdy weszła do jego willi, gubiła się w niej, a "powrót do salonu zajmował jej pół godziny".
Takich "problemów" nie ma niestety jej przyrodnia siostra, Patricia, która w przeciwieństwie do niej ma prawdziwe kłopoty, gdyż... nie ma gdzie mieszkać! Sytuacja kobiety jest tak zła, że postanowiła publicznie poprosić swoją siostrę o pomoc.
W programie "Socialite" wyznała, że tuła się wraz z dziećmi po budynkach socjalnych i nie ma stałego miejsca zamieszkania. Co więcej, bywa, że nie ma czym nakarmić synów. Ponoć bezpośrednie prośby o pomoc nic nie dały, dlatego zdecydowała się wystąpić publicznie.
"Nie mam praktycznie nic, a siostra mi nie pomaga. Bywa, że mam co jeść, a są takie dni, że nie. W jednym miesiącu uda mi się opłacić czynsz, w innym nie. Ale ja sobie poradzę. Najbardziej boli mnie sytuacja moich dzieci. Ja przeżyję o kromce chleba, oni nie" - wyznała z rozpaczą.
Patricia Rodriguez wyznała, że zdaje sobie sprawę, iż siostra nie ma prawnego obowiązku jej utrzymywać ani dawać jakiejkolwiek pomocy, jednak chciała w ten sposób poruszyć jej serce.
Georgina Rodriguez dotąd nie wypowiedziała się publicznie na ten temat. Myślicie, że jej siostra coś wskóra?
Zobacz też:
Georgina Rodriguez i Cristiano Ronaldo gotowi na święta. Nie za wcześnie?
