W czerwcu na świat przyszły bliźnięta Beyonce i Jay Z (47 l.) - syn Sir i córka Rumi. Fani artystki oszaleli ze szczęścia, zwłaszcza kiedy dokładnie miesiąc po porodzie opublikowała zdjęcie z noworodkami.
Wszyscy z zapartym tchem czekali na jakiekolwiek wieści na temat dzieci, ponieważ od momentu ich urodzenia gwiazda nie udzielała się w mediach i skupiła się na spędzeniu tego wyjątkowego czasu tylko z najbliższą rodziną.
Powodem tego były również nienajlepsze wyniki badań bliźniąt, gdyż dość długo walczono z żółtaczką fizjologiczną u maluchów. Na szczęście udało się w końcu obniżyć poziom bilirubiny w organizmach dzieci i świeżo upieczona mama wraz z nimi mogła w końcu wrócić do domu.
Teraz już Beyonce nabiera sił i pomaga jej w tym mąż. Ostatnio para wybrała się na romantyczną kolację i z tej okazji pokazała ponętne zdjęcie z restauracji. Diwa pozuje na nim popijając wino, a uwaga komentujących dodatkowo skupiła się na ogromnych piersiach gwiazdy, które podkreśliła głębokim dekoltem.
Pod zdjęciem rozpoczęła się dyskusja, czy piosenkarka karmi piersią, i czy w tym wypadku może pozwolić sobie na alkohol. Jedni zarzucali Beyonce nieodpowiedzialność i brak wiedzy na temat karmienia, inni starali się bronić swojej idolki, tłumacząc, że nie ma pewności, czy karmi ona naturalnie.
Nawet jeżeli tak jest, to mogła zdecydować się na inne rozwiązanie, takie jak odciągnięcie pokarmu wcześniej, czy podanie jednorazowo dzieciom sztucznego mleka, co też zauważyli internauci.
Zobacz również:
