To był ognisty związek! Tytułowano ich "najbardziej ulubioną parą" w Hollywood! W 2002 roku połączył ich gorący romans. Poznali się na planie filmu "Gigli". Nic nie wskazywało na to, że ta dwójka będzie mieć się ku sobie. Lopez była trzy miesiące po ślubie, a Afflecka nie interesowało za wiele - poza hazardem.
Po wspólnych chwilach na planie, w wywiadzie dla "Variety" wyznał: "Jennifer jest jedną z najsłodszych kobiet, z jakimi pracowałem". Chwilę potem piosenkarka się rozwiodła, a para już nie ukrywała swojego związku. Zakochani się zaręczyli, a Ben wystąpił nawet w kultowym hicie Lopez "Jenny from the block". Dlaczego więc się rozstali?
Ben Afleck w najnowszym wywiadzie dla "The Hollywood Repoerter’s" wyznał, że JLo otrzymywała setki negatywnych wiadomości na temat ich związku. "Ludzie byli niesamowicie dla niej wredni. Padały seksistowskie i rasistowskie komentarze. Pisano o niej tak okrutnie, że gdyby wydarzyło się to teraz - od razu te osoby straciłyby pracę" - dodał aktor.
Zdobywca Oscara wspomniał również, że jest niezwykle dumny z Lopez i cieszy się, że zła sława w prasie minęła. "Teraz jest chwalona i szanowana za pracę, którą wykonała oraz za to, co osiągnęła. I to jej się po prostu należy! Pochodząc z Bronxu, masz większą szansę na to, że zostaniesz sędzią Sonią (pierwsza w historii Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych sędzia o korzeniach latynoskich) niż osiągniesz taki sukces jak Jennifer Lopez" - wspomniał aktor.
Jak myślicie, czy będą jeszcze kiedyś razem?
