Tabloidy w ostatnim czasie nie oszczędzały gwiazdy Bajmu i jej małżonka.
Wedle doniesień, Kozidrak po serii awantur z "apodyktycznym" Pietrasem miała wyprowadzić się z domu w Lublinie i zamieszkać u córki w Warszawie.
Artystka przestała podobno akceptować wybuchowy charakter męża, stawiając mu ultimatum: albo się zmieni, albo ona odejdzie.
Wygląda jednak na to, że biznesmenowi udało się udobruchać żonę i wyjaśnić z nią wszelkie nieporozumienia.
Na konferencji prasowej zapowiadającej akcję promującą Lubelszczyznę, "Lubuskie - smakuj życie", Beata pojawiła się już z Andrzejem, tryskając dobrą energią i chętnie rozmawiając z dziennikarzami.
"Jesteśmy twarzami Lublina, dlatego chcemy pokazać, jaka Lubelszczyzna jest piękna" - mówiła gwiazda, nie kryjąc podekscytowania.
O plotkach na temat rozstania nie chciała rozmawiać.
W 2012 roku w wywiadzie dla magazynu "Show" podkreśliła jednak, że to dzięki Andrzejowi odniosła tak duży sukces w branży muzycznej.
"Jako artysta i kobieta mam swoje gorsze i lepsze dni. Czasem, jeśli mi się coś nie uda, to jestem w stresie. Zdarza się, że płaczę, przeżywam, nie radzę sobie z emocjami. Jednak wiem, że wtedy Andrzej podejdzie do mnie i powie: 'To już było, nie martw się, zaraz przyjdzie kolejny dzień i damy sobie radę'".
Jej przepis na szczęście w miłości? Trzeba się kochać, nienawidzić i... jeszcze raz kochać!
Zobacz również:
