Beata Kozidrak ostatnimi czasy nie miała zbyt dobrej prasy. Piosenkarka kilka miesięcy temu została bowiem zatrzymana za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu. Dzisiaj odbyła się kolejna rozprawa w tej sprawie, bowiem piosenkarka odwołała się od wyroku z listopada.
Kozidrak spędziła 62. urodziny w sądzie
Odwołanie wniosła także prokuratura, która z kolei domagała się dotkliwszych sankcji pod adresem gwiazdy. Tym razem Kozidrak stawiła się na rozprawie. W eleganckim garniturze przekonywała, że żałuje tego, co się stało.
Przepraszam fanów, dla których moje teksty były ważne. Trzy pokolenia słuchaczy, dla których moja twórczość była ważna w życiu. Przez 40 lat byłam wzorem mamy, artystki. Moje życie jest związane z wielkim stresem i tych emocji w ostatnich miesiącach było bardzo dużo, choć to żadne usprawiedliwienie
Sąd nie był jednak tak łaskawy, choć zrezygnował z kary ograniczenia wolności, o który wnosił prokurator. Kozidrak została m.in. skazana na karę grzywny w wymiarze 200 stawek dziennych (przyjmując wysokość jednej na kwotę 250 zł).
Kozidrak nie mogła powstrzymać łez
Przy okazji urodzin piosenkarki, "Fakt" przypomniał, że jeden jubileusz gwiazda zapamiętała na długo. W swojej autobiografii "Beata. Gorąca krew", artystka wspominała, jak potoczyły się jej 30. urodziny. Nie wspomina ich najlepiej.
W Ameryce świętowałam swoje 30. urodziny. Pamiętam ten dzień: kiedy rano poszłam do łazienki i spojrzałam w lustro, rozbeczałam się. "Ty stara babo - powiedziałam sobie. - Zobacz, masz już zmarszczki, wszystko jest do d*py!". Krzyknęłam z tej łazienki do Andrzeja, żeby absolutnie nic nie szykował, żadnych imprez, bo nie mam zamiaru celebrować tak żałosnego święta. Nie chcę i już! Potem znów beczałam jak bóbr, że to już koniec, że się starzeję, że będzie coraz gorzej. Dziś śmieję się z tego, lecz wtedy naprawdę czułam, że już wszystko za mną
Nie da się jednak ukryć, że urodziny nie mogły być aż tak tragiczne, bo piosenkarka spędziła je w Stanach Zjednoczonych! Mimo że gwiazda prosiła, by mąż nie organizował hucznej niespodzianki, to mogła liczyć na prawdziwie amerykańską fiestę.
Zrobiłam sobie włosy, make-up i byłam gotowa. Tylko że Andrzej wcale mnie nie zawiózł do restauracji. Dopiero w ostatniej chwili się zorientowałam, że jedziemy do domu naszych serdecznych przyjaciół, Eli i Zbyszka Kołaczków. To było prawdziwe urodzinowe przyjęcie-niespodzianka jak z amerykańskiego filmu! Otwieram drzwi, a tam czekają znajomi i przyjaciele! (...) Po chwili zupełnie zapomniałam, że to moje urodziny i ile skończyłam lat
Pozostaje mieć nadzieję, że przyszłe urodziny będą dla Beaty szczęśliwsze, niż te 62.
Zobacz także:
Matura 2022: Arkusz CKE i odpowiedzi z języka polskiego
Beata Kozidrak: zapadł wyrok w sprawie piosenkarki
"Mask Singer": kim jest "Słońce?" Teraz już wiadomo, że to...











