To była tragiczna w skutkach noc dla Beaty K. 1 września około 20:05 na skrzyżowaniu ulic Batorego i al. Niepodległości w Warszawie został zatrzymany kierowca prowadzący samochód marki BMW. Świadkowie donieśli, że prowadząca samochód miała jechać "zygzakiem" od krawężnika do krawężnika.
Na szczęście całe zdarzenie zauważył jeden z kierowców, który zawiadomił policję i zablokował pojazd. Z informacji uzyskanych od Roberta Koniuszego z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II, badanie alkomatem wykazało, że kierująca miała około 2 promili alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kilka minut przed godziną 20.00 para jadąca ul. Puławską od strony Piaseczna w kierunku warszawskiego Mokotowa zauważyła ciemne bmw jadące całą szerokością jezdni. Samochód w sposób chaotyczny zjeżdżał z jednego pasa ruchu na drugi, jechał bardzo blisko innych pojazdów i odbijał się od krawężników. Mając uzasadnione podejrzenie, że osoba prowadząca pojazd może być nietrzeźwa, pojechali za nim. Kiedy samochód zatrzymał się na czerwonym świetle na skrzyżowaniu al. Niepodległości z ul. Batorego, kierujący volkswagenem zajechał jej drogę, uniemożliwiając dalsza podróż. Chwile później na miejscu pojawili się mundurowi, którzy wylegitymowali kobietę siedzącą za kierownicą. Badanie wykazało, że miała ona około 2 promile alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali jej prawo jazdy. Kobieta została przewieziona do komendy Policji. Po wykonaniu czynność otrzymała wezwanie na przedstawienie jej zarzutów - dowiedzieliśmy się od oficera prasowego policji.
Piosenkarka następnego dnia zjawiła się przy ul. Malczewskiego, gdzie śledczy przedstawili jej zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Gwiazda przyznała się do przestępstwa i odmówiła składania wyjaśnień.Fani długo czekali na komentarz w tej sprawie. Beata K. w końcu przerwała milczenie i na swoim Instagramie wydała oświadczenie. Wyznała, że zawiodła swoich fanów i żałuje tego, co się stało.
Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa. Beata - wybrzmiało na jej profilu.
Możliwość komentarzy pod postem została wyłączona.


Takimi autami jeździ Beata Kozidrak! SzokW takiej willi mieszka Kozidrak! To tu spędza upojne chwile Polacy piją coraz więcej! Niepokojące dane








