Bartek Królik przeszedł dwa udary. Tak potraktowali go lekarze!

Oprac.: Daria Mrówka

Bartek Królik
Bartek KrólikMWMedia
Malutka dziewczyneczka w ramionach tatusia. Bezpieczna bo kochana i chciana. Mogła przyjść na świat mimo niezawinionej choroby. Cieszę się że pomimo tego co się dzieje w dzisiejszym świecie są tacy wspaniali ludzie którzy miłość stawiają ponad wszystko. Moc całusow dla małej pięknej kochanej Jagódki
pisali fani pod zdjęciem dziecka.

Bartek Królik przeszedł dwa udary

Przeszedłem dwa różne udary. Jeden niedokrwienny, drugi krwotoczny. Każdy miał inny przebieg, ale każdy był książkowy, ze wszystkimi poważnymi objawami. Szczęśliwie po pierwszym w 2002 roku, organizm z racji młodego wieku zregenerował się sam do takiego stopnia, że nie miałem na pierwszy rzut oka widocznych ograniczeń fizycznych. Drugi cztery lata temu był już bardziej przebiegły i zakończył się wizytą w szpitalu, dłuższą diagnostyką z niespodziankami, których konsekwencje są odczuwalne do teraz
wyznał w wywiadzie.
Dopiero teraz w małym gabinecie na przedmieściach Warszawy sympatyczna pani kardiolog postanowiła poświęcić swój czas, by dogłębnie przestudiować wyniki badań, zapisy incydentów zdrowotnych z ostatnich 20 lat i postawić trafną diagnozę i wdrożyć leczenie, ponieważ szpital tylko (i oczywiście aż) zatrzymał objawy
podsumował gorzko.
Bartek Królik
Bartek KrólikJarosław AntoniakMWMedia
Karolina Pisarek o chorobie, leczeniu, operacji i przewartościowaniu życia!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?