Barbara Kurdej-Szatan zrobi pożegnalną imprezę. Kto przyjdzie?

Barbara Kurdej-Szatan (36 l.) poniosła konsekwencje swojej relacji na Instagramie. Aktorka bardzo emocjonalnie zareagowała na film z granicy  polsko-białoruskiej i w niewybrednych słowach skomentowała pracę straży granicznej. Zaraz potem została zwolniona z telewizji publicznej, gdzie grała w jednym z popularniejszych seriali TVP "M jak miłość".

Jak się okazuje, aktorka nie stała się przez to bezrobotna. Ma jeszcze wiele innych zajęć gra w teatrze, występuje w reklamach. Przyznała też, że zajmowanie się dwójką dzieci bardzo ją absorbuje. 

W "M jak miłość" aktorka grywała zaledwie kilka dni w miesiącu. Zresztą miała dość sporą przerwę w nagrywaniu serialu, spowodowaną ciążą i urlopem macierzyńskim. Dlatego nie odczuła zwolnienia z pracy. 

"M jak miłość"to był jeden z moich projektów. Poza tym nie pochłaniał dużo mojego czasu, bo to było kilka dni w miesiącu. Ostatnie miesiące nie było mnie na planie na moją prośbę, dlatego że kręciłam program "Twoja twarz brzmi znajomo", kręciłam film i jeszcze miałam premierę spektaklu w reżyserii Artura Barcisia. Miałam tak napięty grafik, że poprosiłam o kolejną przerwę, bo pierwsza była, gdy byłam w ciąży. Miałam wracać niebawem, ale już nie wrócę jak wiemy" - powiedziała dla "Super Expressu".

Barbara Kurdej-Szatan żałuje jednak, że zwolniono ją z dnia na dzień i nie zdążyła pożegnać się z przyjaciółmi z planu. Dlatego zapowiedziała, że w nowym roku musi zorganizować imprezę dla nich. 

"Przez to, że nie było mnie na planie przez ostatnie parę miesięcy, to ja nie miałam okazji się ze wszystkimi zobaczyć. (...) W nowym roku coś zorganizuję, aby się ze wszystkimi spotkać i pożegnać" - zapowiada aktorka.

Jesteście ciekawi, kto pojawi się na imprezie u Kurdej-Szatan? Kilku aktorów tego serialu mogło stracić przez nią pracę, gdyż usuwając wątek Joasi Chodakowskiej, w którą wciela się aktorka, trzeba było zmienić scenariusz. Do tej pory nie wiadomo, jak potoczą się losy bohaterów związanych z serialową Joasią. Ona sama pod wpływem impulsu wyjeżdża ze swoim ukochanym Leszkiem (w tej roli Sławek Uniatowski)  do Francji. Czy kiedyś wróci?

Zobacz też:

Borkowski o Naruszewicz: nie tęsknię...

Tusk do prezydenta. Zacytował słowa Czesława Miłosza

Marina Szczęsna nie organizuje świąt: Nie jestem na siłach