Kuba Badach w show-biznesie funkcjonuje od wielu lat. Jednak naprawdę zrobiło się o nim głośno, gdy okazało się, że spotyka się z Aleksandrą Kwaśniewską. Muzyk i celebrytka ostatecznie wzięli ślub i do dziś tworzą udane małżeństwo.
Zmiany w życiu męża Kwaśniewskiej
Niedawno Ola chwaliła się nawet, że ich rodzina znów się powiększyła, a w domu zawitał kolejny psiak. O Badachu ostatnio zaczęto więcej pisać w mediach też z powodu zmian w życiu zawodowym. Piosenkarz przyjął w końcu ofertę z TVP i został jednym z jurorów "The Voice of Poland".
W rozmowie z Plejadą wyjaśnił, dlaczego do tej pory nie chciał zawitać do programu Telewizji Polskiej.
"Nie udawało nam się terminów zgrać. Faktycznie te propozycje padały już od wielu lat, ale ja po pierwsze mam kalendarz wypełniony na mniej więcej rok do przodu, a po drugie, jak już ten kalendarz jest zaplanowany, to czuję ogromną odpowiedzialność za moich współtowarzyszy muzycznych podróży. To jest jednak zespół ludzi, którzy też planują budżety domowe i tak dalej" - zaczął tłumaczyć.
Kuba Badach rozwiał wszelkie wątpliwości
Przy okazji dodał jednak, że teraz w TVP zrobiło się chyba nieco swobodniej niż jeszcze kilka miesięcy temu.
"Jest faktycznie trochę tak, że mam wrażenie, że jest troszeczkę luźniej niż było" - oznajmił znienacka mąż Oli.
Potem wspaniałomyślnie oznajmił, że muzycy nie muszą obnosić się ze swoimi poglądami i nie powinno się tego od nich wymagać. Muzyka powinna bowiem jego zdanie przede wszystkim łączyć:
"Uważam, że muzyka jest właśnie tym polem, gdzie w momentach historycznych, gdy jesteśmy gdzieś tam poróżnieni, (...) to muzyka jest tym obszarem, który faktycznie może pogodzić" - podsumował mąż Kwaśniewskiej.
Ola musi być zapewne z niego bardzo dumna...
Zobacz także:
Nikt nie wiedział co właśnie się działo z Badachem
Późnym wieczorem Kwaśniewska przekazała zaskakujące wieści. Mało kto przypuszczał
Wielkie zmiany w "The Voice of Poland". Wśród nowych jurorów mąż Kwaśniewskiej








