"Rolnik szuka żony" zmierza ku końcowi. Za tydzień TVP pokaże, jaką decyzję podjęli uczestnicy randkowego show co do swoich relacji. Czy Basi nadal tak dobrze będzie się układało z Mateuszem? Czy Agnieszka zakocha się wreszcie w Krzysztofie? A co powiedzą Marcie Manowskiej Julia i Arkadiusz? Czy Weronika zmieni miejskie życie na wieś, by być bliżej Gabriela? Najwięcej emocji po ostatnim odcinku budzi relacja Rolanda i Karoliny.
"Rolnik szuka żony" 12. Roland i Karolina pokłócili się po rewizycie
Roland z "Rolnik szuka żony" 12 wybrał Karolinę, jednak od początku para ma trudności z dogadaniem się. Karolina już na wstępie niedzielnego odcinka zakomunikowała widzom, że ona i Roland się pokłócili, po czym wyjechała i nie widzieli się od dwóch tygodni.
"Roland udaje i próbuje przejść obok tego, jakby nic się nie wydarzyło i nie było żadnej awantury, ale ja tak nie potrafię. Ten jeden dzień, jedna kłótnia, zmieniły całe moje spojrzenie na niego. Zobaczyłam osobę, do której bym nie napisała. Niestety, narzuca mi, jaka powinnam być, jak powinnam się zachowywać, jaka powinna być żona, dziewczyna. Ja się z tym nie zgadzam" - mówiła Karolina.
Zupełnie inaczej całą sytuację widział rolnik. Zapytany jak wygląda ich relacja, odpowiedział:
"Można tak powiedzieć, że się trochę rozstaliśmy, ale jest dobrze. Może byłem zbyt nachalny. To jest powód, nie respektowałem pewnych granic. Myślę, że spotkanie, które teraz będzie, to jest kolejna szansa i będzie coraz lepiej" - zapewniał Roland.
"Rolnik szuka żony" 12. Z kolejnej szansy nic nie wyszło
Kiedy Roland i Karolina się spotkali, mężczyzna na wstępie chciał wyjaśnić całą sytuację.
"Tak sobie pomyślałem, że za mocno napierałem i że sobie damy czas. Będziemy sobie to po prostu spokojnie rozwijać. A, i jeszcze chciałem ci powiedzieć, że się cieszę, że tu z tobą jestem".
Karolina zaproponowała, by zaczęli znajomość od początku. Bardzo chciała, by Roland wypytywał ją o wszystko. Jednak konwersacja między nimi słabo wypadała. Od słowa do słowa zaczęła się kolejna awantura, w której Karolina ujawniła, że napisała do rolnika list, w którym wypunktowała jego wady. On, kiedy list dostał i przeczytał od razu zadzwonił do Karoliny z pretensjami. Jak mówiła obrażona Karolina, nie odniósł się do żadnego z punktów.
Trudno powiedzieć, na co Karolina liczy. Czy ma nadzieję, że prawie 40-letni mężczyzna zupełnie zmieni swoje zachowanie na jej życzenie?
"Rolnik szuka żony" 12. Karolina wyjawiła, czego oczekiwał od niej Roland
Nie wiadomo do końca, co się między tą dwójką działo dokładnie poza planem "Rolnik szuka żony" 12, ale w jednej z wypowiedzi Karolina wyznała, że Roland ma pewną wizję ich związku (podobnie zresztą jak ona) i próbuje ją przeforsować.
"Narzuca mi, jaka powinnam być, jak powinnam się zachowywać, jaka powinna być żona i dziewczyna. Ja się na to nie zgadzam. Nie da się rozmawiać z człowiekiem, który sam nie wie, co ma do powiedzenia i nie potrafi odpowiedzieć na moje proste pytanie" - wyznała rozżalona Karolina.
Zobacz również:
Roland z kolei tłumaczył się przed kamerami, że doszło do nieporozumienia.
"Powiedziałem w ten sposób: jeżeli będziemy małżeństwem, to będziemy się dotykać. W tym liście było to, że ja jej każę, że to jest obowiązek" - wyjaśniał Roland.
Jego kandydatka uznała jednak, że nie traktuje jej poważnie, rozpłakała się i odeszła od stołu. Roland próbował do niej podejść i zapytał, czy może usiąść obok, ale oschle odmówiła.
"Rolnik szuka żony" 12. Karolina nie daje Rolandowi szans
Kolejnego dnia spotkali się znowu. Roland chciał załagodzić sytuację, ale na wstępie usłyszał do Karoliny:
"Na ten moment nas nie widzę. Pokazujesz, że nic nie rozumiesz".
Dalej Karolina zarzucała rolnikowi, że o nią nie zabiega, że ona nie ma zamiaru nosić spodni w tym związku i chce być traktowana jak kobieta. On z kolei nic nie rozumie, więc ona nie daje szans tej relacji.
Mina Rolanda zdradzała, że jest zupełnie zaskoczony jej słowami i faktycznie niczego nie rozumie.
Wszystko wskazuje na to, że historia pary się skończyła. Czy myślicie, że jednak do siebie wrócą?









