Podczas meczu reprezentacji Polski z Danią, Arkadiusz Milik nabawił się poważnej kontuzji. Napastnik ze łzami w oczach opuszczał zgrupowanie kadry. Diagnoza lekarzy załamała go. Musiał przejść operację, a jego rehabilitacja potrwa od czterech do sześciu miesięcy. Tak długa przerwa w grze to dla piłkarza wielki dramat.
Na szczęście w trudnych chwilach może liczyć na kolegów z drużyny. Ci nagrali dla niego filmik, w którym życzą mu powrotu do zdrowia i zapewniają, że zawsze będzie miał w nich wsparcie.
Przy Arku czuwa też najważniejsza dla niego osoba, jego ukochana, Jessica Ziółek. 8 października z trybun oglądała mecz, w którym ucierpiał Milik. Przeraziła się nie na żarty. Teraz nie opuszcza piłkarza ani na krok. Na swoim profilu na Instagramie zamieściła fotkę ze szpitala. Widać na niej dwie złączone dłonie - jej i Arka. "Najważniejsze, że razem. Kocham cię najmocniej!" - napisała.
Okazuje się, że w tych trudnych chwilach, pomaga jej wiara. Jest przekonana, że dzięki niej ukochany pokona przeciwności losu i wróci do formy. "W głowie człowiekz najdzie swoją odpowiedź, z Bogiem w sercu człowiek poradzi sobie" - możemy wyczytać na jej profilu.


***Zobacz więcej materiałów








