Anna Wendzikowskaprzebywa aktualnie na kolejnych wakacjach. W tym roku była już na kilku egzotycznych wyjazdach, ale najwyraźniej wciąż nie wypoczęła. Aktualnie przebywa w Afryce.
Oczywiście profil na Instagramie zasypuje seksownymi fotkami, by fani widzieli, jak może wyglądać życie "na bogato".
Niestety, najwyraźniej nie dotarły do niej wieści o ataku Putina na Ukrainę, bo celebrytka nie zaprzestała chwalenia się wojażami. Gdy już było wiadomo, że wojna wybuchła za naszą wschodnią granicą, Anna pochwaliła się sesją na pustyni.
"Zachód słońca na wydmach pustyni Namib w Namibii to jedno z najpiękniejszych doświadczeń w moim życiu.. chowam do serducha. Na pewno nie raz w medytacjach wdzięczności. Będę przywoływać sobie ten zachwycający widok…" - pisała Anka.
Internauci tym razem jednak nie podzielali jej entuzjazmu. Większość komentujących zarzuciło jej brak empatii i totalny nietakt.
"Pani tyłek opala, a ludzie giną. Wstydziłabym się w takich okolicznościach wrzucania zdjęć", "W takim dniu...", "Wstyd!!!", "Piękny zachód słońca, ale chyba dzisiaj to nie na miejscu wrzucać takie cudne zdjęcia, jak umierają niewinni ludzie na Ukrainie", "Wojna tuż za granicą Polski, a pani bredzi o wydmach... żałosne" - to tylko kilka z negatywnych komentarzy, którymi zasypali Wendzikowską "fani".
Co sądzicie o takim zachowaniu?
Zobacz też:
Tomasz Wolny wspomina zmarłą na COVID-19 koleżankę z "Pytania na śniadanie"! Wciąż trwa żałoba
Mocny wpis ukraińskiej gwiazdy Eurowizji Go_A. "Musimy wspólnie załatwić tę sytuację"
Wojna Rosja-Ukraina. Rosja zaatakowała. Eksplozje w Kijowie. Relacja na żywo
