Reklama
Reklama

Anna Wendzikowska w ogniu krytyki! Słusznie?

Internauci nie są zbyt wyrozumiali dla Anny Wendzikowskiej (38 l.), która bardzo często doświadcza fali krytyki przez zamieszczane posty na Instagramie. Nie inaczej było tym razem. Aż trudno uwierzyć, za co oberwało się celebrytce!

Anna Wendzikowska przywiązuje dużą wagę do prowadzenia swojego konta na Instagramie. Codziennie stara się zamieszczać perfekcyjne zdjęcia i dzielić się z obserwatorami intymnymi szczegółami z życia.

Internauci coraz częściej zaczynają się jednak irytować postami dziennikarki, gdyż ma się wrażenie, że celebrytka przebywa na wiecznych wakacjach. Oczywiście sama zainteresowana już nie jeden raz tłumaczyła, że to, co zamieszcza na Instagramie to tylko wycinek jej rzeczywistości i żaliła się na nieobiektywną ocenę ze strony internautów. 

Reklama

Prezenterka nie zamierza jednak przejmować się krytyką, chociaż jej ostatni post znów wywołał burzę. Ania zamieściła na Instagramie zdjęcie wykonane podczas robienia domowego prania i wyznała, że jej córka ma aż dwadzieścia pięć sukienek tego samego rodzaju. 

"Jak się ma w domu Elzę, a Elza ma dwadzieścia pięć ‘elzowych’ sukienek to trzeba znaleźć jakiś sposób na delikatne pranie tych królewskich szat " - wyznała celebrytka. 

Oczywiście pod postem oznaczyła pralkę, która rzekomo świetnie radzi sobie podczas prania delikatnych tkanin. Nie sposób nie domyślić się, że jest to kolejny sponsorowany post dziennikarki. Internauci zwrócili jednak fakt na to, że w dobie dbania o środowisko i modzie zero waste, nie na miejscu jest kupowanie takiej ilości sukienek.

"25 sukienek? Na co to komu, za rok i tak wyrośnie" [ pisow.oryg.] - brzmi jeden z komentarzy pod postem. 

"Przezornie kupuję przyduże, no, a potem młodsza dorośnie" - wyznała Wendzikowska.

Pod zdjęciem było jeszcze kilka innych nieprzyjemnych komentarzy, jednak celebrytka postanowiła je usunąć. Wierzymy, że faktycznie z sukienek skorzysta w przyszłości młodsza córka dziennikarki.

A wy co sądzicie o całej tej sytuacji?

***
Zobacz więcej materiałów wideo:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Wendzikowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy