Anna Samusionek to lubiana i ceniona aktorka, o której w ostatnim czasie jest jednak zdecydowanie ciszej. Okazuje się jednak, że los nie oszczędza gwiazdy także w życiu prywatnym. W jej domu doszło do wielkiej tragedii. Samusionek jest zdruzgotana. O wszystkim postanowiła jednak opowiedzieć na swoim Instagramie, gdzie przekazała te smutne wieści. Anna w nocy z niedzieli na poniedziałek straciła najbliższą osobę. Jej ukochana mama zmarła i to zaledwie kilka dni przed swoimi urodzinami. "Moja mama odeszła... Trzy dni przed swoimi 75 urodzinami... Dzień przed urodzinami swojego najmłodszego syna... Jechałam do niej wczoraj szczęśliwa po cudownym koncercie w Słupsku (o którym dziś miał być post), wioząc pyszną wędzoną rybę z Ustki i słynne krówki... Chciałam wszystko opowiedzieć, pokazać zdjęcia i filmy... Nie zdążyłam... O jedno spotkanie za mało... Bez pożegnania... W ciszy snu..." - pisze pogrążona w żałobie Anna.
Anna Samusionek potwornie cierpi
Samusionek dodała też, że na jakiś czas zniknie, aby uporać się z tym rodzinnym dramatem. Na razie jest bardzo ciężko, a jej słowa wręcz chwytają za serce..."Tyle że ze mnie wydobywa się wyjący krzyk... Ból jest tak przejmujący, że nie umiem go opisać... To nie tak miało być... Nie tak... Mamo, Mamciu, Mamusiu... Ps. Czarna kurtyna opadła... Na chwilę za nią zniknę, wybaczcie milczenie..." - czytamy. Pod wpisem pojawiły się oczywiście liczne wyrazy współczucia od fanów, którzy chociaż w ten sposób chcieli dodać otuchy swojej ukochanej gwieździe...
***
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl
Smutne, jak upokorzyli Frąckowiak! I to na oczach całej Polski
Ogórek i Jakimowicz ujawnili prawdę o swojej relacji! A jednak
