Anna Popek przez kilkanaście miesięcy była związana z młodszym o dziesięć lat fotografem, Tomaszem Krupą. Początkowo dziennikarka była bardzo zakochana i wydawało się, że w końcu odnalazła prawdziwą miłość.
Kilka tygodni temu gwiazda TVP niespodziewanie poinformowała o rozstaniu z mężczyzną. Dziennikarka nazwała swojego eks "spóźnionym błędem młodości" i podkreśliła, że już nic nie łączy ją z Tomkiem.
Popek nie chciała początkowo zdradzać kulis rozstania, ale w końcu postanowiła uchylić rąbka tajemnicy.
"Miały miejsce pewne sytuacje związane z moją osobą. Chodziło o współpracę biznesową. Wiem, że pan Tomasz powoływał się na związek ze mną. Musiałam więc uprzedzić ewentualnych kontrahentów, że nie należy łączyć naszych nazwisk w żaden sposób" - wyznała Ania na łamach tygodnika "Twoje Imperium".
Popek przyznała również, że jest bardziej szczęśliwa, odkąd znów jest singielką. Rozstanie zdecydowanie służy dziennikarce.
"To prawda, że czasami brak kogoś jest szczęściem, ja jestem tego potwierdzeniem" - wyznała Ania.
Tygodnikowi udało się również skontaktować z byłym partnerem dziennikarki, który zdradził, że to on pierwszy zakończył związek z gwiazdą.
"Zerwałem zaręczyny w grudniu zeszłego roku. Potem wracaliśmy do siebie kilka razy, bo byłem bardzo zakochany w Ani. W końcu z różnych powodów uznałem, że nie możemy być razem. Za moją decyzją nie stała inna kobieta" - zdradza "Twojemu Imperium" były ukochany Anny Popek.
Plotkuje się jednak, że od jakiegoś czasu serce Tomasza znów jest zajęte. Podobno fotograf spotyka się z młodszą od siebie aktorką.
***Zobacz więcej materiałów wideo:
