Anna Lewandowska jest ekspertką od prowadzenia zdrowego trybu życia, a swoimi radami i doświadczeniami chętnie dzieli się z fankami. Na jej profilach społecznościowych można znaleźć mnóstwo wpisów poświęconych diecie i treningom.
Żona "Lewego" zawsze przekonuje wszystkich, że choćby nie wiadomo co, nie wolno się poddawać. Zachęca, by wbrew przeciwnościom losu i lenistwu codziennie choć przez chwilę poćwiczyć. Ale teraz okazuje się, że i jej zdarzają się trudniejsze momenty, gdy nie potrafi się zmotywować. Tak było niedawno.
Kiedy poczuła się trochę lepiej, zjadła pożywną kolację ze swoją przyjaciółką, Sarą Boruc. "Zupa krem z warzyw + łosoś z warzywami na parze i buraki" - wymieniała swój jadłospis.
Posiłek chyba dobrze jej zrobił, bowiem następnego dnia była w stanie dotrzymać złożonej obietnicy i rzeczywiście ostro trenowała na siłowni, by nadrobić braki. Nie omieszkała pochwalić się tym w internecie.
***Zobacz więcej materiałów








