
Anna Lewandowska niespodziewanie znów stała się bohaterką prasy plotkarskiej, a to za sprawą zdjęć paparazzi, które obiegły internet. Mogliśmy zobaczyć na nich, jak Anna, po skończonym treningu na siłowni, wsiada do swojego luksusowego auta, a następnie dołącza do niej pewien przystojniak, z którym czule się żegnała. Początkowo nie było wiadomo, kim jest ten mężczyzna, choć pojawiły się sugestie, że to może być po prostu jej trener z siłowni.
Lewandowska komentuje wspólne zdjęcia z przystojniakiem z auta
Anna następnego dnia postanowiła rozwiać wszelkie wątpliwości i potwierdziła owe plotki, że to jej przyjaciel - trener o imieniu Kuba, z którym "Lewa" od pewnego czasu współpracuje.

Korzystając z chwilowego zamieszania "Lewa" postanowiła wypromować ich wspólne treningi odbywające się na Instagramie."To już 7 dzień naszego wyzwania fighter challenge. Tak jak obiecałam, co niedziela będzie live treningowy. A dziś live poprowadzi, uwaga…" - a po tych słowa opublikowała na stories słynne już fotki z auta.
Annę całe zamieszanie chyba mocno rozbawiło, więc postanowiła zapoznać fanów raz jeszcze z Kubą, z którym współpracuje. "Poprowadzi specjalny, wzmacniający trening. Nie zmarnujcie tej okazji" - zachęcała Anna.
Potem dodała też ich wspólne zdjęcie z siłowni, w którym raz jeszcze zachęcała Polaków, by ruszyli "cztery litery" z kanapy i zaczęli razem z nimi ćwiczyć. "Celem tego treningu jest wzmocnienie wszystkich mięśni" - zachwalała trenerka.




***
Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie: https://www.instagram.com/pomponik.pl/
Syn Krawczyka ostro odpowiada macosze! Ma dla niej nową propozycję
Dorota Kolak nikomu nie mówiła, że w domu rozgrywa się taki dramat! Zaczęło się od bólu brzucha!








