Reklama
Reklama

Anna Kalczyńska tak walczyła z koronawirusem! Było z nią źle!

Anna Kalczyńska (44 l.) była jedną z gwiazd, które przechorowały już koronawirusa. Teraz dziennikarka opowiedziała, jak czuła się podczas choroby.

COVID-19 zbiera żniwo na całym świecie i nie omija on także i bogatych oraz sławnych. Także i w Polsce licznie chorują gwiazdy, celebryci oraz politycy. 

Jedną z nich była właśnie Anna Kalczyńska, która już wróciła do normalnego życia i pracy. 

Okazuje się jednak, że przeszła chorobę gorzej, niż się tego spodziewała. O swoich doświadczeniach opowiedziała w rozmowie z Plotkiem. 

"Pewnego wieczoru poczułam się niewyraźnie, pomyślałam: może się położę. Wieczorem miałam już stan gorączkowy i bóle mięśniowe. Najgorsze były cztery pierwsze dni, choroba rzeczywiście się rozwijała. To były takie bardzo dziwne objawy, bo nigdy wcześniej w życiu ich nie miałam - totalne osłabienie, silny, specyficzny ból głowy, dziwny ból pleców. 

Miałam uczucie, jakby ktoś mnie stłukł mocno kijem. Czułam, jakbym miała siniaki w okolicach płuc. Przy każdym pochyleniu się, czułam, że ból się nasila. Nigdy czegoś takiego nie odczuwałam" - powiedziała w rozmowie z serwisem. 

Nawet teraz, gdy już test dał wynik negatywny i Anna może cieszyć się zdrowiem, nie wróciła jednak do pełni sił. 

"(...) jest to choroba, która odbiera siły. Myślę, że każdy, kto ją przeszedł, może to potwierdzić. Jest inwazyjna w różnym stopniu i każdego dotyka inaczej. W moim przypadku przeszła dość łagodnie. Niemniej, cały czas walczę o powrót do kondycji i do dobrego samopoczucia, bo to nie jest tak, że wraz z ustąpieniem objawów wszystko wraca do normy. Jestem ciągle zmęczona, dużo śpię. Teraz po wyjeździe w góry wiem, że słabnę szybciej, nie mam kondycji. Tuż przed chorobą miałam power, przebiegłam swój rekord na 5 kilometrów. Choroba tej energii mnie pozbawiła" - wyjaśniła.

Reklama

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Kalczyńska | koronawirus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy