Anna Dereszowska wyznała, że ma duże zmartwienie. Chodzi o pogłębiającą się wadę wzroku jej córki, 11-letniej Leny, której tatą jest aktor Piotr Grabowski.
Po rozstaniu z ojcem Leny aktorka związała się z fotografem Danielem Duniakiem, z którym ma syna Maksa (4 l.). Ale to właśnie zdrowie Leny ostatnio spędza pani Annie sen z powiek.
"W tej chwili jest to minus 3,5 dioptrii" - powiedziała o wadzie wzroku córki aktorka. - "Wada z całą pewnością będzie jej się powiększała, bo już nam to okulista powiedział. Do któregoś momentu będzie się powiększała, potem stanie. Być może Lena sobie kiedyś zoperuje wzrok, bo jest to zmiana, którą można skorygować".
Aktorka dodała, że córka często nie stosuje się do zaleceń lekarzy. Bardzo dużo czyta i ciężko upilnować ją, aby nie robiła tego np. przy złym świetle. Czasami dziewczynka pochłania książki nawet pod kołdrą.
"Lenka od razu sygnalizuje, że nie widzi z tablicy, albo, że musi podejść, zapytać. Wówczas od razu wiemy, że coś jest nie tak. Niemniej, regularnie chodzimy co pół roku z córką do okulisty, potem do optyka. A na co dzień dbamy, aby chronić wzrok przed promieniami UV" - mówi aktorka.
Na szczęście Lena mimo wady wzroku doskonale radzi sobie nie tylko w szkole, ale też w sporcie. Jest bardzo wysoka, doścignęła już wzrostem mamę, i uprawia piłkę nożną. Zapewne wkrótce w jej ślady pójdzie młodszy brat, choć na razie ulubionym sportem Maksa jest jazda na rowerze.
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:
