W ostatnich dniach aktorka postanowiła nieco odpocząć od obowiązków zawodowych. Po sesji zdjęciowej do katalogu jednej z firm kosmetycznych i gościnnym udziale w serialu Jana Komasy "Ultraviolet", Dereszowska wybrała się na wymarzony urlop do Portugalii.
Wzięła ze sobą dzieci: 9-letnią Lenkę, ze związku z aktorem Piotrem Grabowskim, i dwuletniego synka Maksa, który jest dzieckiem obecnego partnera Anny. Cała czwórka wreszcie znalazła okazję, by wspólnie odpocząć.
Niespodziewanie jednak rodzinne wakacje zmieniły się w... babski wypad. Przyjaciółki Dereszowskiej postanowiły odwiedzić ją w Portugalii. Aktorka na swoim Instagramie zamieściła zdjęcie w serdecznym uścisku z Jolantą Fraszyńską, podpisując je: "Przyjaciółka. Cudowna. Od serca. Wspaniały człowiek, mądra kobieta, rewelacyjna aktorka. Jola Fraszyńska. Przyjechała!".
Następnego dnia do koleżanek, niespodziewanie dla Dereszowskiej, dołączyła inna koleżanka, z którą znają się jeszcze z planu komedii "Lejdis".
Widać było, że panie uwielbiają przebywać w swoim towarzystwie i nie jest im do tego potrzebny żaden mężczyzna! Popijając wino, w doskonałych nastrojach, śmiały się, żartowały, pozowały do wspólnych zdjęć. Taka przyjaźń w show-biznesie, w którym nietrudno o zawiść i intrygi, z pewnością jest dla aktorek bardzo cenna.
Na wakacjach Dereszowska mogła nieco odpocząć od obowiązków mamy, ponieważ jej młodszy partner świetnie sprawdza się w roli ojca. Już na lotnisku z czułością opiekował się małym Maksem. Z Leną, fotograf również ma doskonały kontakt, co aktorka wielokrotnie podkreślała w wywiadach. Wygląda na to, że cała czwórka tworzy kochającą się rodzinę, o której aktorka zawsze marzyła.
