Aniston pogodziła się z byłą swojego faceta
Jennifer Aniston tak bardzo dba o swój wizerunek, że postanowiła... spotkać się z byłą swojego obecnego faceta, Justina Theroux.
Choć większość fanów kibicuje związkowi Jennifer i Justina Theroux, są też i tacy, którzy uważają, że gwiazda "Przyjaciół" zwyczajnie "ukradła" swojego mężczyznę innej...
Czyli zrobiła dokładnie to samo, o co kiedyś oskarżała Angelinę - przypomnijmy, że to właśnie z powodu Jolie rozpadło się pięcioletnie małżeństwo Aniston z Bradem Pittem. Wtedy aktorka nie kryła żalu. "To, co zrobiła Angie, było bardzo niefajne" - komentowała.
Teraz role się odwróciły. Jen poznała Justina na planie filmu "Wanderlust". Podobno między parą natychmiast zaiskrzyło. Sęk w tym, że - jak głosiły tabloidy - wybranek gwiazdy wciąż był wtedy zajęty. Choć oficjalnie Aniston i Theroux zaczęli się spotykać dopiero po rozstaniu aktora z jego wieloletnią partnerką, stylistką Heidi Bivens, zdjęcia zrobione przez paparazzich dowodzą, że ich romans zaczął się dużo wcześniej.
Takie oskarżenia to rysa na wizerunku słodkiej Aniston, która bardzo dba o swoją reputację. Dlatego, aby udowodnić wszystkim, że wcale nie jest "drugą Angeliną", podobno spotkała się z Bivens.
"Jennifer bardzo jej współczuje. Wie, jak bolesne może być rozstanie. Chciała zapewnić Heidi, że Justin nigdy jej z nią nie zdradził" - powiedział informator.