Ania Burska i Angela Dańczak w programie "Love Island. Wyspa Miłości" miały dobre relacje. Nic nie wskazywało na to, że po zakończeniu show dziewczyny będą się unikały. Duży wpływ na tę sytuację miał prawdopodobnie wywiad, w którym Andżelika stwierdziła, że jej koleżanka dogadałaby się nawet z żulem.
Podczas pierwszej rozmowy z nami, po powrocie z Hiszpanii, Anna twierdziła, że nie obraziła się za te słowa i chętnie będzie utrzymywała znajomość. Jednak podczas wczorajszego spotkania diametralnie zmieniła zdanie. Nareszcie wyznała prawdę?
Nie mam kontaktu z Angelą. Powiem już to, bo wszyscy pytają mnie o to
Nie potrzebuję mieć z nią kontaktu. Nie nadajemy na tym samych falach. Nie szukam na siłę kontaktu. Przyjaźnię się z innymi uczestnikami. Całkowicie mi to wystarczy. Nie ze wszystkimi trzeba się przyjaźnić. Jeżeli spotkamy się w grupie, to pogadamy, ale ja tego nie potrzebuję
Co na to Dańczak?
Postanowiliśmy skontaktować się z Angelą i dowiedzieć się, co sądzi o powyższej wypowiedzi.
Moim zdaniem Ania jest hipokrytką. W pierwszym wywiadzie z wami powiedziała, że może zostać moją koleżanką, a teraz mówi, że nie chce mieć kontaktu. Za każdym razem zmienia zdanie przed kamerą. Ja również nie chcę mieć z nią kontaktu. Tego typu osoby zupełnie mnie nie interesują
Całą rozmowę możecie zobaczyć poniżej:








