Angelina Jolie, córka amerykańskiego gwiazdora Jona Voighta i francuskiej modelki Marcheline Bertrand, wcześnie weszła w okres nastoletniego buntu. Miała zaledwie 14 lat, gdy zaczęła się okaleczać i eksperymentować z narkotykami. Sprowadziła do domu swojego chłopaka i zawiadomiła matkę, że zamieszka on w jej pokoju, by mogli regularnie uprawiać seks. Jak wspominała potem w wywiadach:
Kolekcjonowałam noże i różne ostre rzeczy. Z jakiegoś powodu rytuał nacinania się i uczucie bólu były dla mnie lecznicze. Może dawały mi poczucie, że żyję? Uczucie pewnego rodzaju wolności?. Mama wiedziała, że zwracanie mi uwagi nie ma sensu. Cierpliwie czekała, aż przejdę przez ten najgorszy okres
Angelina Jolie jest surową mamą
Angelinie, gdy sama została mamą, nawet do głowy nie przyszło, by pójść w ślady własnej matki, jeśli chodzi o cierpliwość. Wręcz przeciwnie, oczekuje przestrzegania surowej dyscypliny. Pozwala sześciorgu swoim dzieciom na dowolność w wyborze religii, poglądów, czy płci, jednak żąda by najpóźniej o godz. 20 wszystkie były w domu.
Zahara, Pax, Maddox, który zresztą jest jedynym buddystą w rodzinie, Vivienne i Knox jakoś się przyzwyczaili do zasad wprowadzonych przez mamę, a przynajmniej nie buntują się otwarcie. Jednak Shiloh – indywidualistka, która od dzieciństwa szuka własnej tożsamości i drogi życiowej, ma już tego wszystkiego dość.
Jak ujawnia osoba z otoczenia rodziny w rozmowie z magazynem „New Idea”, 16-latka uważa, że jest już na tyle dorosła, by móc wracać do domu nieco później niż o zmroku. Pragnie też niezależności, którą daje własne auto. Angelina jednak nie chce się zgodzić na to, by córka uzyskała prawo jazdy, bo boi się, że straci nad nią kontrolę:
Shiloh ma wyznaczoną godzinę policyjną o bardzo wczesnej porze. Ochrona musi ją przywozić z powrotem w domu o 20:00, bez wyjątków. Angelina nie pozwala jej nauczyć się jeździć. Nie widzi sensu, żeby Shiloh zrobiła prawo jazdy, biorąc pod uwagę, że jej córka ma całodobowy dostęp do szofera.
W tej sytuacji nastolatka jedyną szansę wyrwania się na wolność upatruje w studiach. Już zapowiada, że wybierze college położony jak najdalej od domu, najlepiej na przeciwnym wybrzeżu. Jak ujawnia informator gazety:
Shiloh się buntuje. Mówi nawet, że pojedzie do college’u tak daleko, jak to możliwe, tylko po to, aby uzyskać trochę wolności
Zobacz też:
Chloe Ferry kusi w czarnej kreacji. Fani zachwyceni





***








