Jako serialowy Kacper Górniak ze "Złotopolskich" Andrzej Piaseczny złamał niejedno damskie serce. Dziewczyny nie tylko kochały się w jego muzyce, ale także z zapartym tchem przez prawie 13 lat oglądały go na ekranie w popularnym swego czasu serialu.
Artysta nie wyklucza, że jeszcze kiedyś zagości na ekranie w filmie lub telenoweli.
- Jestem przede wszystkim muzykiem. Nie gonię za tym. Aktorstwo to ciekawa praca, w której trzeba wykazać się talentem i jakimiś umiejętnościami. Nie wykluczam, że w przyszłości wystąpię jeszcze w jakimś epizodzie. Jeśli taka propozycja się pojawi, chętnie ją rozważę. Sam jednak na siłę o to nie zabiegam, ale aktorstwu nie mówię nie - zdradza "Życiu na Gorąco" artysta.
Na razie jednak skupia się na zupełnie innych rzeczach. Przed nim kolejne koncerty w polskich miastach z okazji 25-lecia pracy artystycznej oraz praca na planie show "The Voice of Poland".


***Zobacz więcej materiałów








