Reklama
Reklama

Andrzej Krzywy z przerażeniem patrzy na swoich domowników. Przekazał smutne wieści

Andrzej Krzywy obawia się tego, co może spotkać jego domowe pupile. Wokalista grupy De Mono ma pod swoją opieką aż sześć kotów, z którymi jest bardzo zżyty, więc gdy usłyszał o wirusie, który atakuje właśnie koty, wystraszył się nie na żarty. Szybko podjął kroki mogące uchronić podopiecznych, lecz „serce mu się kraje”, gdy widzi zdezorientowanie kotów. O dramatycznych chwilach, które przeżywają z ukochaną, pilnując domowego aresztu, opowiedział w wywiadzie.

W ostatnim czasie wiele się mówi o chorobie, która dotyka koty. Tajemnicze dolegliwości, z którymi muszą się borykać czworonogi są - jak precyzują badacze - wynikiem wirusa ptasiej grypy.  Główny Inspektorat Weterynaryjny potwierdził te informacje ze swoimi specjalistami.

W związku z problemami, które spotykają koty, zaleca się, by chronić pupile przed zachorowaniem. Pomóc w tym może ograniczenie ich wolności, by zwierzęta nie były

Andrzej Krzywy martwi się o koty. Jego pupile są zagrożone

Andrzej Krzywy, wokalista zespołu De Mono, kocha futrzane czworonogi. W swoim domu pielęgnuje aż sześć kotów, z którymi jest bardzo zżyty. Traktuje je jak członków rodziny i nie wyobraża sobie, że mogłoby ich kiedyś zabraknąć.

Reklama

"Nie było innego wyjścia, ich zdrowie i życie są dla mnie i mojej żony najważniejsze. Dmuchamy na zimne, bo nie wyobrażamy sobie, żeby coś im się stało złego" — potwierdził muzy w rozmowie z "Faktem".

Zwierzaki są dla niego na tyle ważne, że zdecydował się na restrykcyjne zmiany w zakresie ich żywienia oraz pielęgnacji, by utrzymać je w dobrym zdrowiu.

"Nie wiadomo co jest przyczyną nagłych zgonów, choć niektórzy weterynarze uważają, że jest to wirus ptasiej grypy. Inni sądzą, że przyczyna leży w mięsie, dlatego zamiast ulubionej wołowiny karmimy ich suchą i mokrą karmą. Ale jak jest naprawdę, nie do końca jeszcze wiadomo. Dlatego nasze koty od kilku tygodni siedzą w domu i są na przymusowej diecie. To dla nich wielka tragedia i trauma, bo do tej pory były przyzwyczajone do hasania po naszym ogrodzie. Trochę nam więc dokazują, płaczą, psioczą i miauczą, ale coś za coś" — wyjawił lider De Mono.

Koty Krzywego źle znoszą zmiany. "Serce się kraje"

Choć Andrzej Krzywy i jego ukochana dokładają wszelkich starań, by ich koty były szczęśliwe. Brak posiłków, do których przywykły, kładzie się cieniem na egzystencji zwierzaków. Bywają wówczas zdezorientowane i miewają trudności z przyjęciem nowej rzeczywistości.

"Serce się nam z Anią kraje, kiedy widzimy tych naszych nieszczęśników i cierpimy razem z nimi. Nie dość, że nie mogą jeść swoich przysmaków, to jeszcze ich życiowa przestrzeń radykalnie się skurczyła. Poświęcamy im teraz mnóstwo czasu, bo chcemy, aby czuły się mniej zagubione i zdezorientowane. Robimy wszystko, by wiedziały, że są kochane, szczęśliwe i bezpieczne" - wyjawił muzyk. 

Przyznał, że razem z żoną wierzą, że cała sprawa z tajemniczym wirusem atakującym koty w końcu się wyjaśni, a specjaliści znajdą sposób, by pupile mogły funkcjonować normalnie...

Zobacz też:

Andrzej Krzywy z DeMono pracuje na budowie! Straszne, co wyznał wokalista

Andrzej Krzywy ma żal do Marka Kościkiewicza: Pilnowałem mu dzieci, a on się ode mnie odwrócił

Córka Natalii Kukulskiej jest zakochana. Pokazała chłopaka. Niewiarygodne, czym się zajmuje

Warnke w cekinach, Herbuś w prześwitach, a Fijał z mocnym przekazem. Tak wyglądały gwiazdy na pokazie MMC

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Krzywy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy