Amber Heard udawała filantropkę przed całym światem przez kilka lat, aż do poniedziałku. Potwierdziły się bowiem informacje, że pieniądze, które miała przeznaczyć na cele charytatywne... nie dotarły. Naprawdę myślała, że to się nie wyda?
Amber Heard przyznała się, że kłamała
Po półtoramiesięcznej batalii pomiędzy byłymi małżonkami poznajemy kolejne "brudy" zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Choć cały internet kibicuje pokrzywdzonemu aktorowi, Amber nie zamierza przestać walczyć. W końcu ich batalia toczy się o 50 milionów dolarów.
Amber po uzyskaniu rozwodu z Johnnym Deppem miała przekazać kwotę ugody na cele charytatywne. Jak się okazało, obietnicy nie dotrzymała, a w wywiadach przekonywała, że przelew dawno został zrealizowany.
W 2018 roku w talk-show RTL Late Night Amber Heard powiedziała: "W sumie przekazano 7 milionów dolarów - podzieliłam je między ACLU i Szpital Dziecięcy w Los Angeles". Podobno nie chciała pieniędzy od byłego męża, dlatego miała wydać je na cele charytatywne.
Swoje kłamstwo potwierdziła też w 2020 roku, pod przysięgą sądu.
Amber Heard nie zapłaciła 3,5 miliona darowizny, którą nakazał jej sąd
Jak tłumaczy swoje kłamstwo Amber Heard? Twierdzi, że nie zapłaciła darowizny na kwotę 3,5 miliona dolarów, ponieważ... Johnny Depp pozwał ją na 50 milionów dolarów.
Dyrektor ACLU zeznawał podczas procesu Amber i Deppa i wyjawił prawdziwe kwoty wpłat od Amber. Okazało się, że do tej pory wpłynęło tylko 1,3 miliona dolarów od Heard lub w jej imieniu.
Z tych pieniędzy Heard wpłaciła 350 000 dolarów bezpośrednio w grudniu 2018 r. i od tego czasu nie zapłaciła żadnych pieniędzy. 100 000 dolarów zostało wypłacone przez Deppa, a kolejne 350 000 dolarów pochodziło z funduszu w Fidelity, firmie inwestycyjnej
Kolejna wypłata w wysokości 500 000 dolarów miała pochodzić z funduszu założonego przez Elona Muska, z którym Amber kiedyś była w związku.
Chciałam tylko mojego bezpieczeństwa i mojej przyszłości, a on to skompromitował... Chciałam, żeby zostawił mnie w spokoju. Mówię to od 2016 roku


