Reklama
Reklama

Alarmujące wieści o dzieciach Cichopek! Niezbędna była natychmiastowa pomoc!

Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel poinformowali ostatnio fanów, że postanowili zakończyć swój wieloletni związek. Do tej pory nie wiadomo, co przyczyniło się do rozpadu ich małżeństwa, choć spekulacji jest wiele. Z pewnością dla małżonków najważniejsze są dzieci, które zapewne mocno przeżyły rozstanie rodziców. Sytuacji z pewnością nie ułatwiają ich problemy, o których Kasia alarmowała jakiś czas temu...

Katarzyna Cichopek i Marcin Hakielprzez lata uchodzili w polskim show-biznesie za małżeństwo wręcz idealne. Choć jakiś czas temu pojawiały się plotki o kryzysie, który miały wywołać ogromne problemy finansowe, celebryci przetrwali najgorsze. 

Wydawało się, że kolejne fuchy w TVP sprawią, że Cichopki znów będą mogły spać spokojnie, więc i o przyszłość ich małżeństwa nie należy się już martwić. 

Reklama

Aż tu nagle w sieci pojawiło się oświadczenie, w którym wspólnie poinformowali, że się rozwodzą. 

Choć ostatnio pojawiły się informacje, że rozwód nie jest jeszcze przesądzony, a rodzice naciskają na nich, by się opamiętali dla dobra dzieci.

Niepokojące wieści z domu Cichopek

A te wymagają teraz szczególnej uwagi. Alarmujące wieści z domu Kasia przekazała już jakiś czas temu. Celebrytka wyznała, że jej pociechy - 12-letni Adaś i 8-letnia Helenka zmagają się "ze stanami lękowymi i depresją".

Jako psycholog z wykształcenia, Kasia w porę zareagowała na pierwsze sygnały, że z jej pociechami nie dzieje się najlepiej. Do takiego stanu doprowadzić miała ich pandemia, która wymusiła na nich m.in. zamknięcie w domu i naukę zdalną.

"Wiem, jakie to ważne, żeby budowały kontakty, przebywały z rówieśnikami, były otwartymi ludźmi. Pandemia mocno pozamykała dzieciaki, moje również. Popadają w stany lękowe, depresję i trzeba z nimi walczyć" - mówiła Kasia. 

Cichopek nie traci nadziei, że wszystko się jakoś ułoży

Gdy ogłoszono powrót do szkoły, sytuacja nieco się unormowała. Wtedy przyszło kolejne trzęsienie ziemie w domu, czyli rozstanie rodziców. Na szczęście jej wykształcenie jest pomocne w tym, by pociechy jak najmniej odczuły rozwód...

"Jako psycholog zauważa więcej, niż inni rodzice. Z niepokojem obserwuje szkody, jakie w umysłach jej syna i córki poczyniła pandemia i nauka zdalna. Mimo to nie traci optymizmu. (...) Pani Katarzyna wie, że najbliższe miesiące będą pełne wyzwań i trudnych decyzji" - czytamy w "Życiu na Gorąco". 

Zobacz też:

Baron i Kubicka zostawili psa w samochodzie i poszli do knajpy

Norbi potwierdza krążące plotki o sobie i żonie

Sztab Generalny Ukrainy: Rosjanie mają zapasy na trzy dni

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Cichopek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy