Agnieszka Woźniak-Starak zmniejszyła biust. Fotki z Open'era nie kłamią

Agnieszka Woźniak-Starak (wtedy jeszcze Szulim-Badziak) była pierwszą gwiazdą TVP, która przyznała się publicznie do powiększenia biustu. Plotkowano, że poprosił ją o to ukochany.

"To jakaś bzdura. Mnie się Agnieszka zawsze podobała i niczego nie chciałem w niej zmienić" - powiedział Adam w wywiadzie dla "Vivy!", a prezenterka potwierdziła, że nie pytała go o zgodę na operację piersi.

"Broń Boże. Ja nigdy nie miałam kompleksu związanego z piersiami. Po prostu uznałam, że lepiej będę wyglądać z większym biustem i tyle. Może niektórzy pomyślą, że jest to nierozsądne czy pochopne i że takie drastyczne kroki należy podejmować tylko wtedy, kiedy ma się poważny kompleks. Ale ja też nigdy tej decyzji nie żałowałam. Czuję się ze sobą lepiej" - wyznała w 2015 roku na łamach "Gali".

W wielu wywiadach opowiadała, że jest zachwycona efektami zabiegu i możliwościami nowego rozmiaru. Żaliła się jedynie, że mając duży biust, nie może dobrać garderoby, bo stroje "gorzej leżą".

Wygląda na to, że problem był na tyle palący, że Agnieszka Woźniak-Starak wyjęła implanty i zdecydowała się wrócić do dawnej miseczki. Prezenterka nieustannie pytana na Instagramie, czy faktycznie znowu coś majstrowała przy piersiach, wymownie milczy.

Na najnowszych zdjęciach z Open'er Festival 2022, na którym Agnieszka bawi się m.in. z Gabi Drzewiecką, fotografuje się już niewielkim biustem. W końcu ciuchy dobrze leżą...

Zobacz też:

Wiemy, ile zarabia Agnieszka Woźniak-Starak. Do tego odziedziczyła gigantyczny spadek

Tak gwiazdy bawią się na Open'erze. Postawiły na oryginalne stylówki

Awantury w domu Magdy Schejbal. Niepokojące wieści z Zakopanego