Burza ciemnorudych włosów, ognisty temperament i zmysłowy, hipnotyzujący głos - przez długie lata to właśnie były najważniejsze atuty aktorki Agnieszki Wielgosz.
- Jestem naturalną szatynką, jak chyba większość Polek - przyznała aktorka w jednym z niedawnych wywiadów. - Jednak zawsze na włosach miałam rude akcenty. Kiedyś dyrektor krakowskiego teatru, w którym grałam, poradził mi, żebym ufarbowała włosy na rudo. I tak mi już zostało. Nie wyobrażam sobie innego koloru. Ten rudy to odzwierciedlenie mojego temperamentu. Nie ukrywam, że dzięki tym włosom jestem bardziej charakterystyczna i rozpoznawalna. Mam rudą duszę! - podkreślała.
Co się w takim razie wydarzyło w życiu pani Agnieszki, że kilka dni temu została ... blondynką? Czy za tą przemianą stoi mężczyzna? Okazuje się, że tak. Poznała go przez koleżankę. Christian Lange, zdolny fryzjer i stylista, szybko namówił ją na olbrzymią zmianę wizerunku. I od razu dokonał tego w swoim atelier. - Okazało się, że Christian jest moim fanem. Od razu miał na mnie pomysł - mówi aktorka. Ta zmiana oznacza także, że idzie nowe w życiu prywatnym aktorki.
- Pozbywam się starych demonów, zmieniam otoczenie, zmieniam mieszkanie - wylicza w uśmiechem Agnieszka Wielgosz. Jesienią czeka ją rozwód. Wszystko powinno się zakończyć na pierwszej rozprawie, ponieważ aktorka już porozumiała się z mężem we wszystkich szczegółach. Oboje zdążyli ułożyć sobie życie od nowa. Ale to nie koniec zmian.
Jej syn Maurycy (20) jesienią wyjeżdża do Krakowa na studia, więc aktorka zostanie w Warszawie sama z córką, 9-letnią Mileną. - Pełna optymizmu wkraczam w nowe życie - mówi. - Rozpoczynam produkcję własnego spektaklu, w którym nareszcie zagram to, co zawsze chciałam. Muszę to zrobić, bo jak nie te-raz, to kiedy? Mam dosyć spychania nas, czterdziestolatek, na bok. Ciągle wyglądamy dobrze i mamy większą świadomość, co pragniemy osiągnąć. Chcę pokazać, że Wielgosz może mieć inną twarz! - podkreśla Agnieszka.
Na razie w serialu "Pierwsza miłość", w którym wciela się w Malwinę Florek, właścicielkę sklepiku w podwrocławskim Wadlewie, będzie nosiła perukę. Zamierza jednak spróbować namówić scenarzystów, aby jej bohaterka również się przefarbowała. Na szczęście jej zmysłowy głos pozostanie bez zmian.










