Dorota Wellman należy do najbardziej lubianych polskich prezenterek. Widzowie cenią jej poczucie humoru, dystans do siebie i odwagę, z jaką broni swoich poglądów. Wzbudziła wielki szacunek podejmując 5 lat temu decyzję o przekazaniu honorarium za kampanię reklamową Lidla na cele charytatywne. A mogła za nie kupić mieszkanie za syna.
Z tych samych powodów nie przepadają za nią prawicowi dziennikarze, którzy z braku innych argumentów wypominają jej nadwagę. Pomysł jej o tyle chybiony, że po pierwsze figura Wellman jest wynikiem problemów zdrowotnych, a konkretnie ceną, jaką zapłaciła za wymarzone macierzyństwo i uważa, że było warto, a po drugie tego rodzaju uszczypliwości nie robią na niej wrażenia.
Nie wszyscy mają jednak podobny do Doroty dystans do siebie. Na przykład „pewna tancerka”, której Wellman poświęciła felieton w „Wysokich Obcasach” wyśmiewając ją za to, że zamieściła na InstaStories relację z zabierania jej babci karetką do szpitala, poczuła się dotknięta.
Może rzeczywiście nie każdy w sytuacji zagrożenia życia ukochanej osoby myśli o tym, by zrobić dobre selfie, niemniej jednak tancerka, którą okazała się Edyta Herbuś, zareagowała nerwowo. Uznała opinię Doroty za nieelegancką zaczepkę i obiecała jej snickersa, który, dzięki kampanii reklamowej tego batonu zaczął być uważany za specyfik zapobiegający gwiazdorzeniu.
Agnieszka Hyży popiera Dorotę Wellman
Z opinią Doroty solidaryzuje się Agnieszka Hyży. Jej zdaniem rzeczywiście „instagramowy ekshibicjonizm” wymyka się spod kontroli. W rozmowie z Pudelkiem wyznała, że za swój wpis, w którym popiera opinię Doroty, też się jej oberwało:
Nie wiem, czy ja mam może z racji tego, że jestem socjologiem z wykształcenia, taką tendencję albo nosa do tego, że jak poruszę jakiś społeczny temat, to najczęściej on wywołuje od razu jakąś dyskusję. Jeśli ktoś pisze, tylko i wyłącznie, żeby kogoś obrazić, to mnie krew zalewa.
Sytuacja tak się zaogniła, że Hyży rozważała nawet zablokowanie możliwości komentowania. Ostatecznie zrezygnowała z tego pomysłu, ale zaniepokoiły ją reakcje komentujących na opinie jej i Wellman. Jak ocenia w rozmowie z Pudelkiem, Dorotę to mogło zaboleć jeszcze mocniej:
Znam Dorotę i bardzo dużo na ten temat rozmawiałyśmy. Ona jest przedstawicielką pokolenia, które zna te inne media. Spogląda na to i nie do końca rozumie i widzi przede wszystkim zagrożenia. Dorota jest tak dużym autorytetem, że może sobie pozwolić na wypowiedzenie swojego zdania. Myślę, że ona też miała taką intencję: "Zastanówcie się, czy idziemy w dobrym kierunku"





***Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie: https://www.instagram.com/pomponik.pl/








