Ale faworytkami widzów i mediów są Agnieszka Włodarczyk (26 l.) oraz Natasza Urbańska (29 l.). Robert Moskwa co prawda zrobił bardzo duże postępy, ale i tak pozostaje w cieniu swoich rywalek.
Występu Agnieszki Włodarczyk w półfinale nie można zaliczyć do wyjątkowo udanych, co zauważyli sami jurorzy. Warto jednak wziąć poprawkę - na aktorkę czekały niezapowiedziane emocje i nerwy, związane głównie z nieobecnością jej mamy.
Przypomnijmy, że Agnieszka o obecności swojej rodzicielki dowiedziała się w trakcie śpiewania "Cudownych rodziców mam". Nie wiemy do końca, co wcześniej się wydarzyło i dlaczego musieli jej szukać znajomi i producenci programu.
Z kolei Natasza Urbańska po raz kolejny pokazała klasę. Świetnie wypadła w ludowym utworze "Czerwone korale", a po występie w rockowym repertuarze Edyta Górniak zaniemówiła, wbiegła na scenę i ją uściskała.
Warto dodać, że Urbańska podczas ostatniego odcinka śpiewała z chrypą i obolałym gardłem. Mimo to miała nienaganną aparycję, a drobne potyczki były praktycznie niezauważalne.
