Agata Młynarska zachwycona swoimi synami
Agata Młynarska wielokrotnie wspominała w wywiadach, że jest dumna ze swojej rodziny. Dziennikarka często zachwyca się swoimi synami, Tadeuszem i Stanisławem. Młodszy z nich jest operatorem filmowym, mieszka w Stanach i podróżuje po całym świecie. "Tęsknię za nimi każdego dnia, ale jeszcze bardziej cieszę się, że idą swoją drogą na własnych warunkach. (...) Najważniejsza jest bezwarunkowa miłość. Wsparcie i zaufanie. Wiara w dzieci, które lecą własny lot" - pisała Młynarska.
Niedawno udało jej się spotkać z synami. Dziennikarka nie kryła szczęścia i pochwaliła się zdjęciami. "Mój młodszy syn i jego wspaniała żona, zawitali do nas na wspólne pięć dni. Tadeusz znalazł je w podróży między kontynentami, realizując kolejny film" - zachwycała się.
Agata Młynarska uwielbia swoje synowe
To nie pierwszy raz, gdy Młynarska podkreśla swoją sympatię do synowej. Widać, że ich relacje są dobre. "Mam wielkie szczęście. Moje synowe to fantastyczne dziewczyny. Mądre, piękne, kochane. Dziś miałam trzy pełne godziny radości ze spotkania z Sylwią, żoną Tadzia" - pisała w kwietniu.
Agata Młynarska z siniakami na twarzy
Teraz Młynarska wrzuciła kolejne zdjęcia, a w opisie wyznała, co zrobiła jej synowa. Na twarzy dziennikarki widać ogromne siniaki! Okazuje się, że to efekt masażu limfatyczno-powięziowego. "Jest bolesny, w niczym nie przypomina tradycyjnego, a jego celem jest pobudzenie przepływu limfy, lepsze ukrwienie, a finalnie zdrowszy, bardziej świeży wygląd twarzy" - wyjaśnia.
W utrzymaniu efektu mają pomóc specjalne plastry, które widać na fotografii. Synowa Młynarskiej, Sylwia pasjonuje się rehabilitacją twarzy. Po ukończeniu specjalnego kursu "zafundowała" dziennikarce seans. "Na razie nie wyglądam reklamowo, ale szczerze i bez ściemy pokazuję, jak wygląda twarz 57-letniej babki po wieloletniej terapii sterydowej" - podsumowała.
***
Zobacz także:
Marcin Hakiel boleśnie obnażony przez gwiazdora TVN! U Cichopek wystrzelił już szampan?
Robert Lewandowski buduje dom pod Zakopanem. "Wprowadzają się za dwa lata"
Weronika Rosati nie wie, jak powiedzieć o tym córeczce! "Musiałam wytłumaczyć, że nie żyje"
