Dominika Figurska-Chorosińska była do tej pory głównie kojarzona ze światem celebryckim. "Aktorka" stała się znana z roli Ewy w serialu "M jak miłość", a także występowała jako prezenterka telewizyjna.
Jednak najwidoczniej kariera celebrytki już się jej znudziła, gdyż postanowiła spróbować swoich sił w polityce. W październikowych wyborach, ku zdziwieniu wielu ludzi, aktorka została wybrana na posłankę PiS.
Teraz została doceniona. Prawo i Sprawiedliwość rozważa jej kandydaturę na nową przewodniczącą sejmowej komisji do spraw rodzinnych. Dominika miałaby zastąpić posłankę Magdalenę Biejat.
"Zapisałam się do tej komisji, gdyż te sprawy najbardziej leżą mi na sercu" - zdradziła "Super Expressowi" Figurska-Chorosińska.
Po jej wypowiedzi od razu pojawiły się głosy, że gwiazda "M jak miłość" nie jest odpowiednią kandydatką na takie stanowisko, choćby przez zdradę, jakiej dopuściła się przed laty. Co więcej, w wywiadach celebrytka podkreślała, że jej małżeństwo z Michałem Chorosińskim nie jest usłane różami.
Dominika nie kryła, że doświadczyli wielu kryzysów. Jak przypomina "Super Express", posłanka PiS podobno zdradzała męża ze starszym o 10 lat mężczyzną. Pojawiły się również plotki, że zaszła w ciążę ze swoim kochankiem.
Po wszystkim Figurska-Chorosińska wytłumaczyła, że nie jest łatwo dochować jej wierności w długoletnim małżeństwie. Ostatecznie para dała sobie kolejną szansę, gdyż wychowują razem pięcioro dzieci. Posłanka podkreśla również, że to wiara w Boga pomogła jej się zmienić...
Co sądzicie o tej sytuacji?


***Zobacz więcej materiałów wideo: