W niedzielny poranek w studio "Dzień Dobry TVN" pojawili się Roxie Węgiel i Kevin Mglej. Wokalistka zaśpiewała piosenkę, po czym wraz z mężem zasiedli na kanapie śniadaniówki.
Mglej i Węgiel wytrzymali ponad rok od ślubu. Dopiero teraz się zdecydowali
Mało kto zdawał sobie sprawę, że małżonkowie, którzy pod koniec sierpnia 2024 roku wzięli ślub, dopiero teraz udzielili pierwszego wspólnego wywiadu w porannym programie na żywo.
"Mój pierwszy wywiad w telewizji, bardzo się stresuję, tym bardziej, że żona dość daleko" - zażartował Kevin, gdy Roxie przygotowywała się do występu kilka metrów dalej.
Na kanapie za to stres jednak dość szybko minął, a Mglejowie rozgadali się na temat swego związku. Jak stwierdzili, ich miłość zaczęła się od muzyki.
A jednak potwierdziły się doniesienia ws. małżeństwa Węgiel i Mgleja. Jest tak jak ludzie myśleli. "Bywają zgrzyty"
"My się tak poznaliśmy, zaczęło to wszystko iskrzyć od piosenek, ale nie wiedzieliśmy, jak długo będziemy tworzyć te piosenki. Raczej było to zamierzone" - wyznali.
Potem niespodziewanie Węgiel przyznała jednak wprost, że pracowanie razem i spędzanie większości czasu wspólnie, powoduje czasami pewne problemy:
"Myślę, że jak ma się w tym wszystkim balans, to jest to zdrowe, chociaż faktycznie czasami bywają zgrzyty" - otworzyła się Roxie.
Wokalistka zapewniła jednak, że "fajnie się pisze teksty z osobą, która cię tak dobrze zna".
"Kevin wie, co się dzieje. (...) Staliśmy się poniekąd takimi papużkami nierozłączkami" - wyznała słodko Roxie.
Ich ostatnie wspólne dzieło to piosenka "Codzienność (Pamiętaj Nas)". Prowadząca "DDTVN" stwierdziła jednak, że akurat ta piosenka chyba nie jest o nich, bo mówi o "smutnym losie nieudanego związku".
"Wiele osób może odebrać tak tę piosenkę, chociaż pisaliśmy ją bazując na innych doświadczeniach, niekoniecznie właśnie związkowych, ale też słyszeliśmy dużo historii od znajomych o takich rozstaniach i to nas zainspirowało. To było trudno zadanie, ale chcieliśmy to zrobić, bo ciągle tworzyliśmy o takiej pięknej miłości" - podsumowała Roksana.
