Reklama
Reklama

Dzieliła ich spora różnica wieku. Miał być ślub, ale romans Liszowskiej i Rozmusa skończył się zdradą

Połączyło ich gorące uczucie. Mimo dużej różnicy wieku dogadywali się bardzo dobrze. Po dwóch latach było już po wszystkim. Dlaczego? Co wiadomo o związku Joanny Liszowskiej i Roberta Rozmusa? Związek pary był krótki, ale bardzo intensywny. W pewnym momencie na dłoni Liszowskiej można było nawet zauważyć pierścionek zaręczynowy.

Joanna Liszowska i Robert Rozmus, czyli łamacz serc i początkująca aktorka

Joanna Liszowska urodziła się i wychowywała w Krakowie. Nie tam poznała jednak swoją pierwszą wielką miłość. Gdy w 2001 roku ukończyła krakowską szkołę teatralną, prędko wyruszyła do stolicy, aby rozpocząć karierę aktorską. Niedługo potem udało jej się dostać pierwszy angaż w serialu "Szpital na peryferiach". Na planie poznała się z Piotrem Gąsowskim. To on okazał się swatem. Polubił Liszowską, a niedługo po pierwszym spotkaniu, zapoznał ją z Robertem Rozmusem, swoim przyjacielem.

Reklama

Życie Rozmusa w tamtym czasie było wypełnione rozrywkami. Do każdego dnia podchodził z uśmiechem i nie przejmował się problemami. Dodatkowo otaczał się pięknymi kobietami. Ewę Kwiatkowską, czyli swoją ówczesną partnerkę, zostawił właśnie dla Liszowskiej.

Duża różnica wieku nie była problemem dla Liszowskiej

Joanna Liszowska była młodsza od Rozmusa o 15 lat. Mimo tak dużej różnicy wieku, od razu wpadli sobie w oko. Liszowska polubiła jego poczucie humoru, Rozmus był oczarowany jej urodą. Głębokie uczucie zrodziło się już na samym początku. Para nie zwlekała ze snuciem planów na przyszłość, a aktor nawet się Joannie oświadczył!

Wystarczyły jednak dwa lata, aby relacja zaczęła się psuć. Mimo że to Rozmus był starszy od młodziutkiej aktorki, to jemu zarzucano brak rozwagi i nietraktowania życia na serio. Początkowy czar szybko przerodził się w irytację, a obracanie wszystkiego w żart nie było rozwiązaniem narastających problemów pary.

Zobacz także: Robert Rozmus: Wyciskam życie jak cytrynę

Zdrady, kłótnie i wielki koniec

Krążąca wokół aktora opinia mężczyzny, który rozkochuje w sobie kobiety, nie powstała bez powodu. Podczas trwania związku Liszowska zaczynała mieć coraz większe wątpliwości, czy Robert jej nie zdradza. Kiedy wyszło na jaw, że jej podejrzenia były słuszne, kobieta dała aktorowi jeszcze jedną szansę.

Miłość do Rozmusa była dla niej na tyle ważna, że nie chciała rezygnować ze związku. Dopiero kiedy sytuacja się powtórzyła, Liszowska zdecydowała się skończyć relację. W rozmowie z Galą w 2004 roku wspominała: 

Robert Rozmus nie wydawał się mocno poruszony rozstaniem. Wrócił do związku z poprzednią partnerką, a w 2007 roku stali się nawet małżeństwem. Ostatecznie ten związek także nie przetrwało próby czasu. W 2012 roku para zdecydowała się rozwieść. W 2014 roku aktor zszedł się z Anną Ćwięką, która jest młodszą o 26 lat aktorką. W 2015 roku para powitała córeczkę.

Joanna Liszowska na krótko znalazła szczęście w ramionach szwedzkiego milionera Ola Serneke. Pobrali się w 2010 roku. Joanna urodziła dwie córeczki. W 2019 roku okazało się, że para rozwiodła się. Liszowska poinformowała o tym fanów na Instagramie, jednocześnie zapewniając, że z byłym mężem pozostaje w przyjacielskich stosunkach.

Zobacz także:

Robert Rozmus: W czasie pandemii spełnia się w roli ojca

"Przyjaciółki": Joanna Liszowska uciekła sprzed ołtarza przystojnemu biznesmenowi!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Liszowska | Robert Rozmus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy