Choć wielkimi krokami zbliża się finał 11. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", w pamięci widzów są wciąż uczestnicy poprzednich sezonów. Agnieszka Kempista w 10. sezonie ślubnego show wzięła ślub z Damianem. Choć jeszcze w trakcie zdjęć wszystko wskazywało na to, że ekspertki (o dziwo) spisały się na medal, tak już po wyemitowaniu sezonu wyszło na jaw, że małżeństwo nie przetrwało próby czasu.
Agnieszka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" już tak nie wygląda
Po rozstaniu z mężczyzną Agnieszka zmieniła nawyki żywieniowe, dzięki czemu zyskała szczuplejszą sylwetkę. Niedawno pojawiła się na kanapie "Dzień dobry TVN", gdzie widzowie mogli podziwiać ją w nowym wydaniu.
Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zachwyciła nie tylko sylwetką, ale i nowym, jaśniejszym kolorem włosów. Pod karuzelą ze zdjęciami na Instagramie aż zaroiło się od pozytywnych komentarzy:
- "Ale mega wyglądasz",
- "Super wyglądasz",
- "Przepięknie wyglądasz!",
- "Czemu w trakcie programu tak nie wyglądałaś? Tylko dopiero po" - piszą widzowie.
Na to ostatnie pytanie Kempista zdecydowała się odpowiedzieć:
"Bo w trakcie programu byłam zupełnie w innym miejscu, czasie. Moje życie zupełnie inaczej wyglądało. Nie mówiąc o tym, ze kamera dodaje bardzo dużo kilogramów".

Agnieszka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wprost o swojej metamorfozie
30-latka już jakiś czas temu odsłaniała na Instagramie ws. swojej metamorfozy. W jej przypadku kluczem przy zrzuceniu kilogramów było jedzenie w mniejszych ilościach. Choć Agnieszka podzieliła się swoim osobistym doświadczeniem, pamiętajmy, że rzetelny proces metamorfozy sylwetki zawsze powinien rozpocząć się od konsultacji ze specjalistą.
"Teoretycznie jadłam wszystko, tylko w małych ilościach. Jedząc mniej przez dłuższy czas, organizm się przyzwyczaja do mniejszych porcji. Jestem doskonałym przykładem, że nie ważne jest, co jesz, ale ile. Czasami na warsztat wjeżdżało jedzenie typu frytki, burger. Czasami wjeżdżało jakieś ciasto" - napisała.
Uczestniczka stanowczo zaprzeczyła też, jakoby przyczyną metamorfozy były komentarze internautów pod jej adresem w trakcie emisji show.
"Znam swoją wartość i chociażby nie wiem co oraz kto mi nagadał itp. - i tak by na mnie nie wpłynął do zmiany wyglądu. Doskonale się czułam, wyglądając tak, jak w eksperymencie i świetnie się czuję teraz. To nie waga czy wygląd determinuje moją samoocenę. Wygląd zawsze można zmienić" - przyznała na Instagramie.








