Olaf Lubaszenko to nie tylko znany aktor, ale i wielki fan futbolu. 56-latek już nie raz dzielił się przemyśleniami na temat tego, co aktualnie dzieje się w piłce nożnej. Niedawno rzucił na łamach "Super Expressu" kilka refleksji ws.Roberta Lewandowskiego.
Olaf Lubaszenko podsumował Roberta Lewandowskiego
Olaf Lubaszenko ujawnił, jakie ma podejście do kibicowania. Aktor podkreślił znacznie nie tylko sukcesów, ale i porażek.
"W mojej filozofii kibicowania jest miejsce na porażki i na uznanie wyższości przeciwnika. Bez tej pokory kibicowanie staje się szczególną męką, bardzo bolesnym doświadczeniem. Prędzej czy później nawet najwięksi (…) muszą przegrać. Jeśli ktoś jest kibicem zajadłym, a nie jest gotowy na porażki, to jest mu po prostu trudno" - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
Dziennikarz zapytał Lubaszenkę, czy jego zdaniem Polska doczeka się kiedyś równie wybitnego piłkarza, co Robert Lewandowski. Gwiazdor odpowiedział wprost:
"Prawdopodobieństwo jest niewielkie, bo to, co Robert osiągnął, to są absolutne Himalaje. Wyżej praktycznie się nie da. Z drugiej strony, liczba młodych ludzi idących drogą akademii piłkarskich jest znacznie większa niż kiedyś, więc z tej perspektywy prawdopodobieństwo rośnie. Myślę jednak, że na kogoś, kto osiągnie ten Olimp, będzie trzeba poczekać i to może się nie wydarzyć za naszego życia. Ale proszę nie nazywać tego klątwą, bo ja klątw nie rzucam" - skwitował.









