"Ślub od pierwszego wejrzenia" powoli się rozkręca. Za nami już osiem odcinków, a zatem śluby, podróże poślubne oraz początki tzw. prozy życia bohaterów.
Krystian ze "Ślub od pierwszego wejrzenia" zabrał głos ws. żony. Ma dość
Choć Kaja i Krystian z początku dogadywali się bardzo dobrze, z odcinka na odcinek temperatura między nimi zaczyna się coraz bardziej zmieniać.
W ósmym odcinku ślubnego show małżeństwo wybrali się na gospodarstwo Krystiana. Mężczyzna zabrał ją na przejażdżkę quadem, kolejno zorganizował wycieczkę do Łodzi, gdzie zaproponował skorzystanie z karuzeli. Kaja jednak nie była pod wrażeniem rozrywkowego sposobu spędzania czasu męża, woląc zwykły spacer i spokojną rozmowę.
Krystian w końcu nie wytrzymał i wprost przed kamerami przyznał, że jego żona nie ma energii.
"Ja jej nie chcę oceniać, ale w moich oczach zachowuje się jak starsza osoba. Ludzie starsi od nas mają więcej werwy, znam takich ludzi, niż Kaja. Czasami mam wrażenie, że jest zmęczona tym życiem" - wyjawił bez ogródek.
Kaja ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" ma żal do męża
Na tym jednak nie koniec. Krystian wyznał również, że czuje się przez swoją nową żonę "piętnowany".
"Od samego początku czułem takie piętnowanie, krytykowanie, niedanie dojścia do głosu, że: 'jak ty możesz mieć takie zdanie?' I ja się w tym duszę po prostu. (...) Nie skreślam tego, tej relacji, na ten moment. Cały czas się doszukuje pozytywów, które mogłyby jednak może zbudować tę relację, nie tylko koleżeńską" - mówił.
Kaja też nie jest zachwycona sposobem bycia Krystiana. Uczestniczka wyznała przed kamerami, czego najbardziej jej brakuje.
"Myślę, że najbardziej brakuje mi czułości. Krystian zawsze pyta się, czy coś mi przynieść, czy zrobić mi śniadanie. To też jest ważne, ale fajnie by było, jakby złapał mnie za rękę albo się przytulił. Pokazał, że w inny sposób mu zależy" - mówiła rozczarowana.